Clubbasse na celowniku.
Grupa Clubbasse pod obstrzałem krytyki. Tak można najkrócej powiedzieć o dzisiejszym artykule w Super Expressie ” Techno Polo Atakuje”, który nie pozostawia suchej nitki na cżłonkach formacji. Sposób w jaki przedstawiono grupę dla jednych może okazać się prawdą (przede wszystkich dla przeciwników formacji) dla innych ciosem poniżej pasa (dla fanów formacji). Jakby na to nie spojrzeć, Clubbasse robi karierę. Ich strona jest oblegana przez ludzi a plany koncertowe rozpisane są praktycznie do końca roku. W swoim środowisku formacja Clubbasse jest lubiana, co widać na wszelkiego rodzaju imprezach w klubach. W innym przypadku DJ Archi oraz DJ Quasar nie mieliby tylu propozycji występów. Rodzi się więc pytanie, czy artykuł to obiektywne spojrzenie na fenomen Clubbasse z pozycji obserwatorów z zewnątrz?. Czy tak widziana jest cała Polska scena klubowa?. Autor artykułu nic nie wspomniał, iż Clubbasse wydało własnie remix do kawałka „Oh Ne Ne” by Rumble (o którym pisaliśmy w dziale aktualności) na vinylu co świadczy o tym, iż ich tworczość zoształa zauważona poza granicami naszego kraju.
Clubbasse nie kryją oburzenia w związku z opublikowanym artykułem. W międzyczasie otrzymali oni też propozycję od Tygodnika Newsweek’a Polska na artykuł. Zadają sobie pytanie co tym razem o nich napisze prasa. Miejmy nadzieję, że tym razem za temat weźmie się osoba która dogłębniej przyjrzy się scenie klubowej w Polsce i nie zmiesza jej od razu z błotem.
Poniżej przedstawiamy oryginalną treść artykułu z Super Expressu:
* * *
Techno polo atakuje
ŚLĄSK I WIELKOPOLSKA JUŻ SIĘ PODDAŁY!
Wiejskie techno, techno polo, Polisz Primitiw Techno. Tak mówią o śląskim duecie Clubbasse znawcy muzyki.
– Orgazm, wixa, gruba jazda! – entuzjazmują się fani. Dziennie na stronę internetową Clubbasse wchodzi kilka tysięcy osób. Trasę koncertową po Śląsku i Wielkopolsce mają rozpisaną do końca roku 2004.
STODOŁA
Tak z zewnątrz wygląda rybnicki klub Magic 2. Ale za to w środku: reflektory, balkony. No i klatka, w której szaleją dziewczyny z Lisków, Rykowic, Buzowic. Chłopaki już są: Tomek Krause, Damian Tatar i Damian Bober. Wszyscy, jak na fanów Clubbasse przystało, założyli koszulki z symbolem grupy, Mr. Bazzmannem. – Z naszej ulicy tylko ja mam taką koszulkę! – Tomek przekrzykuje muzykę. Na co dzień pracuje na hałaśliwej betoniarce przy produkcji bloczków, pustaków i nadproży.
– 12 godzin robie, potem śpie, a jak nie robie i nie śpie, to słucham Klabejs!
TECHNO DOBRANOCKA
– Słyszałaś In atak?! A Spejs albo Koziołka Matołka?! – krzyczy 18-letni Damian, uczeń szkoły górniczej. – Może już chłopaki zapuszczą! Do konsolety przeciska się DJ Archi i DJ Quasar, czyli Clubbasse.
– Łan, tu, fri! – krzyczą do mikrofonu. – Gotowi?!
Sala skacze, dmie w gwizdki. Z głośników płynie potop basów. Tomek i dwóch Damianów wpadają w ekstazę. DJ Bany z Rybnika ma wolne. Sączy piwo i tłumaczy: – Klabejsy robią muzykę w komputerze. Są specjalne programy, które wywracają znany przebój na drugą stronę. Zniekształcą głos, dodadzą nowe instrumenty… Chłopaki przerabiali np. piosenkę z dobranocki o Koziołku Matołku. Jak grali w ubiegłym tygodniu, to wszystkie laski miały orgazm.
CHCIELI NAMIESZAĆ
– Artur Nonas, 23 lata. Mieszkam w Tarnowskich Górach. Pracuję w drukarni. Żonaty – przedstawia się DJ Archi. – Mariusz Śpiewak, 23 lata. Z Zabrza. Po technikum elektrotechnicznym, bezrobotny. Kawaler – dodaje DJ Quasar. Razem grają od dwóch lat. Wcześniej DJ Archi puszczał muzykę w „Las Vegas” w Tarnowskich Górach. Grał techno, Stachurskiego i Łzy. W tym samym czasie DJ Quasar praktykował w lokalnym radiu Flesh. – Postanowiliśmy trochę namieszać – wspomina DJ Archi. – Założyliśmy stronę w Internecie, umieściliśmy kilka kawałków zmiksowanych przez Mariusza. Potem był spam do bólu: rozsyłaliśmy adres strony, do kogo się dało.
Zrobili furorę w Blue Star (Sułków k. Wieliczki), Alfie (Mierzęcice). Na targu w Mysłowicach pojawiły się „piraty” z nagraniami śląskich DJ-ów. Po 20 zł sztuka. – Niech biorą i nagrywają. Po to umieszczamy na stronie. Co tydzień nowy numer – mówi DJ Archi. – Mieliśmy propozycję nagrania płyty, ale nie wchodzimy w to. Chcemy być wolni.
Elżbieta Mackiewicz
* * *
Liczyma na wasze obfite i szczere komentarze. Jakie jest wasze zdanie na ten temat ?.