Cassius: 22 lata na rynku!
Myśląc o kultowych przedstawicielach francuskiej elektroniki przychodzi nam na myśl kilka oczywistych nazwisk na czele z Daft Punk, Air, Laurentem Garnierem, Etienne de Crecy oraz mocno skomercjalizowanym ostatnimi czasy Davidem Guettą…
Nie wypada jednak zapominać o istniejącym dwadzieścia dwa lata duecie Cassius, który odpowiedzialny jest za kilka sztosów znanych nam dobrze… No właśnie. Z tytułu? Niekoniecznie. Zwykle znamy jedynie wokal, bo któż byłby w stanie zapamiętać utwór zatytułowany „1999”, gdy w tle słyszymy treść niezwiązaną z nim w żaden sposób.
Dlaczego o nich piszemy? Są trzy powody. Przede wszystkim wielki powrót disco i narodziny disco-tech-house’u, który szturmuje w tej chwili parkiety nie dość, że w Polsce, to jeszcze na całym świecie – co jest w zasadzie swoistym fenomenem: wreszcie, po wielu latach, udało nam się nie zostać w tyle za światowymi trendami (wypadałoby w tej chwili bić brawo DJ-om, producentom i – najważniejsze – klubowiczom).
Niejako wiążę się to z kolejnym punktem programu, którym jest równie ogromny sukces wspomnianej przeze mnie wcześniej formacji. Dwaj panowie przy pomocy remiksu Tima Greena właśnie ich „1999”, zaskarbili sobie nasze serca i jeśli jeszcze go nie słyszeliście, czas najwyższy to nadrobić! Pod względem walorów „parkietowych”, rozpoznawalności i popularności jest to produkcja śmiało aspirująca do tytułu „remiks roku”. Pisząc to, nie sposób zapomnieć również o wydanym w czerwcu remiksie Aviciego i Sebastiena Drums dla „My Feelings For You”, którego sława co prawda przeminęła – dalej jednak świadczy o fenomenie powrotu do starej szkoły housowej.
I wreszcie ostatni z newsów, który niejako napędził całą resztę refleksyjnych wypunktowań trendów muzycznych ostatnich czasów, czyli konkurs na własną wersję „Sound of Violence”, hitu sprzed lat. Wygrany otrzymuje release obok remiksów Fedde le Granda, Luciano oraz Aeroplane, nie wspominając o ogromnym pakiecie produktów M-Audio i koncie Soundcloud wartym 500 Euro! Szczegóły w załącznikach.
A my pozostawiamy Was z przeglądem produkcji Francuzów, życząc miłych i przyjemnych wrażeń odsłuchowych.