Wywiad

Carl Cox o USA, Ibizie i emeryturze

Ma już 51 lat, ale najwidoczniej nie zamierza zwalniać, a tym bardziej zmieniać zajęcia. Carl Cox pewnie mógłby sobie na to już pozwolić i do końca swoich dni wylegiwać się na swojej ukochanej Ibizie bez angażowania się w klubowe życie nocne, ale woli szukać nowej muzy i grać sety dla kolejnego pokolenia klubowiczów. Oto, co powiedział ostatnio w wywiadzie dla Beatport News.

Wielu twoich fanów bardzo się ucieszyło, gdy w 2010 na nowo zająłeś się labelem Intec, czemu zawdzięczamy nowe życie wytwórni?

– Szczerze mówiąc, wykupiłem Intec na nowo po to tylko, by zrobić dobrze moim fanom. Cała muza, którą grałem, to były demówki nadesłane do Intec, niektóre z nich wprost fenomenalne. Zbrodnią byłoby nie zrobić z tym czegoś. Jednego dnia powiedziałem do Jona Rundella – dlaczego tego nie wydawać? Brutalna rzeczywistość jest taka, że nie ma dziś z tego pieniędzy. Większość dzisiejszych labeli robi to z miłości do muzyki. Daje ci to jednak świetną możliwość prezentacji twojej ulubionej muzy, tak więc generalnie powrót do tej zabawy dał nam dużo radości.

Dobrze sobie radzisz w USA, jednak bez chodzenia na kompromisy…

– W Ameryce główny nacisk kładzie się na to, by z muzyki tanecznej zrobić coś jak najbardziej komercyjnego. Sukces to liczby, wielkie festiwale, duże marki,  często zapomina się o elemencie jakości. Tamtejszy rynek jest zredukowany do pojęcia „EDM”, podczas gdy w Europie o wiele więcej do powiedzenia ma underground i autentyczna jakość muzyki. Najważniejsze jednak, że także w USA ludzie chcą słuchać takich brzmień – w większości przypadków rozkładam się na amerykańskich eventach z moją własną sceną, co pozwala mi całkowicie kontrolować muzykę, grać na własnych warunkach. Ludziom się podoba to, co robimy – to idealna nisza dla mnie. Jeśli chcesz Carla Coxa, musisz też wziąć moich utalentowanych przyjaciół. Albo godzisz się na moje warunki, albo nic z tego.   

Od ponad dwóch dekad twoim drugim domem jest Ibiza – jesteś jednym z niewielu, którzy nigdy nie zdecydowali się na żadną radykalną zmianę. Jak się czujesz przed kolejnym sezonem?

– Jeśli spojrzysz na line-upy takich miejsc, jak Bomba czy Sankeys, różnorodność jest niesamowita. Masz dosłownie wszystko, jeśli chodzi o undergroundową muzykę taneczną. Moim zdaniem to miejsce tętni życiem jak nigdy. Space to zjawisko, które tego wszystkiego niejako pilnuje – czuję się współodpowiedzialny za sukces tego klubu. Latam na Ibizę już od 1985 roku, gram od 1991. Przez pierwsze 10 lat przemieszczałem się między klubami, ale dopiero w Space poczułem, że znalazłem swoje miejsce. Wtedy jeszcze ludzie bawili się tam w niedziele za dnia, a nie w nocy. Oczywiście w międzyczasie zaczęły się wtorkowe rezydentury, ale wciąż identyfikuję się z niedzielnymi imprezami w Space, i jestem dumny, że tak dobrze sobie radzą. Są wyznacznikiem jakości, któremu próbujemy dorównywać na innych imprezach. Z takimi ludźmi Ibiza wciąż będzie zwyciężać.

Od momentu, kiedy wprowadziłeś muzykę techno na listy przebojów, do niedawnego ukończenia pięćdziesiątki, co było największym wyzwaniem w twojej karierze?

– Wielkim wyzwaniem jest właśnie doprowadzenie do tego, żeby ta długa kariera wciąż trwała. W roku 1991 byłem jednym z pierwszych DJ-ów techno, który wprowadził do UK TOP 40 swój kawałek „I Want You (Forever)”. Jak dobrze wiemy sukces na popowym rynku ma swoje dobre i złe strony. Swój wzlot i upadek. Ale mamy rok 2013, jestem wciąż tak samo popularny, jak byłem, i widać pewną konsekwencję we wszystkim, co robię i co się wokół mnie dzieje. To trudna robota zrównoważyć muzykę, media i normalne życie, ale jak dotąd to mi się udaje. Każdą kolejną imprezę wciąż traktuję jak pierwszą, nieważne jaka jest. Ludzie mówią, że wyglądam na takiego, dla którego to wszystko jest bardzo proste. To nieprawda. Ale wciąż robię to, co kocham i dobrze się z tym wszystkim czuję. Na razie nie wybieram się na emeryturę.



Tracklista kompilacji 'Pure Intec 2 mixed by Carl Cox & Jon Rundell” – na pierwszej płycie tracki Coxa w remiksach innych producentów:

Mix 1 Carl Cox

01. Carl Cox — Family Guy (Sharam Crazi Mix)
02. Carl Cox — Avenger (Joel Mull Space Mutation Mix)
03. Carl Cox — Avenger (Joel Mull Devils Cave Mix)
04. Carl Cox — Kommen Zusammen (Yousef Circus Dub)
05. Carl Cox — Family Guy (Jon Rundell Remix)
06. Carl Cox – Nexus (Tomy DeClerque Vocal Mix)
07. Carl Cox — Sentimiento Latino (Ben Sims Remix)
08. Carl Cox Chemistry (Nicole Moudaber Remix)
09. Carl Cox — Family Guy (Loco Dice Remix)
10. Carl Cox – Nexus (Guti Mix)
11. Carl Cox — I Like To See You Again (Jim Rivers Remix)
12. Carl Cox Nexus (Foamo Mix)
13. Carl Cox — Sentimiento Latino (Chris Count Remix)
14. Carl Cox — One Nation (Pyramid Mix)

Mix 2 Jon Rundell

01. The Junkies A Blind Eye
02. Victor Vera — Prophecy
03. Nicole Moudaber Brooklyn Hangover
04. Daryl Stay — Shake
05. Dosem — Avanta
06. Pirupa Bam
07. Alex Sibley — Trouble
08. Marco Bailey & The Filterheadz — Rathouse
09. Carlo Lio My Favourite Mistake
10. Jon Rundell & Digital Primate Lost Control
11. Tomy DeClerque — Push
12. Mark Reeve — Discord
13. Ben Sims Body Music

Carl Cox – Sentimiento Latino (Chris Count Remix) [Intec]
Carl Cox- Chemistry (Nicole Moudaber Remix)
Carl Cox – Nexus(Foamo Mix)
Pure Intec Two teaser



Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →