Recenzje

Big Room Bangers TOP 8

Artinho: Witam serdecznie w drugim zestawieniu electro housowych bangerów. W tym tygodniu zaprezentuje wam utwory, które zostały wydane w okresie 26-30 listopada, większość z nich tak naprawdę pojawiła się pierwszego dnia zeszłego tygodnia. Z racji tego, iż miałem sporo wolnego czasu, to poświęciłem go dużo więcej na wynajdywanie perełek, mam nadzieję, że będzie to słychać!

1. Numer jeden tak samo jak i w moim debiutanckim zestawieniu to wydawnictwo nakładem MixMash Recrods, należącego do Laidback Luke’a. Niespełna 30-letni Australijczyk wiedział co robi oferując Madame Buttons dogranie vocalu, dzięki któremu build up wydaje się bardziej emocjonujący i trzyma w napięciu przed chwytliwym dropem.

Wax Motif feat. Madame Buttons – Never Fall Again (Original Mix)

2. Autorem produkcji z miejsca drugiego jest Rosjanin Re-Zone. Ciężko mi było znaleźć informacje dotyczące tego producenta. Na  facebooku niecały 1000 like’ów, wikipedia milczy, brak biografii na Beatporcie, trudno również o full odsłuch, więc musimy się zadowolić dosyć długim, bo aż 5 minutowym previewem. Kiedy tylko wpadnie w moje ręce pełny odsłuch, na pewno go tu wrzucę. Od pierwszego spotkania wałkuję ten numer praktycznie non stop.

https://soundcloud.com/re-zone/re-zone-russia[…]

3. Myślałem, że z Rosjaninem z pozycji 2giej miałem ciężko, ale żeby ustalić dane tego producenta było jeszcze trudniej. Jedyne co mi się udało ustalić to fakt, iż jest moim rówieśnikiem, urodzonym w 1990 prawdopodobnie w Izraelu. Oraz to, iż na jego świeżutkim fanpage’u na Facebook’u, gdzie liczba fanów nie przekracza 60 osób, Onlyone pisze posty w dwóch językach: angielskim i hebrajskim – stąd moje wnioski odnośnie pochodzenia. Dopiero po powtórnym sprawdzeniu profilu na Soundcloud zauważyłem, że pochodzi z Tel-Aviv’u, więc moje domysły się potwierdziły. Sprawdźcie koniecznie.

https://soundcloud.com/onlyone-2/higher

4. Po podróżach poza europejskimi wracamy do Holandii, gdzie znajduje się siedziba wytwórni Revealed Recordings, która należy do większości wam znanemu Hardwella. Hardwell w poniedziałek wydał moim zdaniem kolejną ciekawą produkcję. Chwytliwa melodia świetnie buduje pole do popisu dla niesamowicie utalentowanej Amby Shepard, która od 2:37 wchodzi ze swoim super naturalnym wokalem.

Hardwell feat. Amba Shepherd – Apollo [OUT NOW!]

5. W pierwszej liście, którą zrobił Gumol, pojawił się preview tego numeru. Dla wielu z was Arno Cost kojarzy się z całkiem innymi rytmami, niż z tymi, jakie mieliśmy możliwość przesłuchać nie tak dawno. Francuz zapewnia swoich fanów iż zamiana progresywnych akordów i melodyjnych lead’ów na big room’owe brzmienie jest próbą eksperymentowania i na pewno nie pozostanie w tych rytmach do końca kariery, choć tytuł może sugerować co innego…

Arno Cost – Lifetime (Original Mix)

6. Na pozycji numer sześć mam przyjemność zaprezentować utwór młodego producenta ze Stanów. Nie był mi wcześniej znany, więc postanowiłem zgłębić wiedzę na jego temat. Gdy spojrzałem na informacje dotyczące wydawcy tej produkcji, nie mogłem uwierzyć, że ten numer zostaje wydany w sub-labelu Armady. Przesłuchałem kilka jego wcześniejszych produkcji, które utrzymywane były w klimatach modern trance’u i wydane między innymi w Anjunabeats i zacząłem się zastanawiać, czy to ten sam Audien. Beatport mi pomógł wszystko zweryfikować i tak o to na pozycji szóstej mamy ciężkawe electro z build up’em, który zapowiada coś złego (w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;))

Audien – Sup (Original Mix)

7. Przedostatnia propozycja to produkcja młodego londyńczyka. Propozycja szczególnie dla tych, którzy lubią nieład i szał na głośnikach/słuchawkach 😉 Przed rozpoczęciem prowadzenia tego cyklu postanowiłem sobie, że w każdym zestawieniu będę starał się wyszukać przynajmniej jeden turbo szalony numer, oto i on.

Multiplier – Rage (Original Mix)

8. Kończymy produkcją Włocha o dosyć oryginalnym pseudonimie artystycznym Illskillz. Utwór wydany u 'uwielbianego’ przez wielu chińskiego 'Jezusa’ – Steve’a Aoki. Jeśli chodzi o skalę zwariowanych dźwięków i mocy, nie odstaje od poprzedniej propozycji.

IllSkillz – Birdz

To by było na tyle w tym tygodniu. Nie rozpisując się dodatkowo liczę na to, iż chociaż niektórym użytkownikom spodoba się choć część numerów, a ja palę ostatniego papierosa i niezwłocznie uciekam spać, jako iż jest już w tym momencie 3:30! Peace…

Artinho




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →