BANG! Big roomy, trapy i moombathony!
Witam serdecznie w drugim zestawieniu w tym roku. Dzisiejsza lista obejmuje produkcje wydane w okresie od 14 do 27 stycznia. Również tym razem mamy polskie akcenty. Fafaq nam się zdecydowanie rozkręca i już wiadomo, że pojawi się tu też w przyszłości. Zapraszam na 10 moim zdaniem najlepszych bangerów , wydanych w w/w terminie!
1. Zaczynamy od wspomnianego Fafaq’a. Jego 'Saturday Chant’ supportuje kilka znakomitości ze świata big roomu takich, jak: Chuckie, Afrojack, W&W, Gareth Emery, Jordan Suckley – to tylko część z oficjalnych supportów. Choć dla niektórych, ostatnie 3 pozycje nie mają za wiele z big room’em wspólnego, to jednak numer przypadł im do gustu. Wydany został 14 stycznia u Marcusa Schossowa, w sub-labelu Spinnin’ Records. Bez zbędnego opóźniania, here we fu**ing go 😉
2. Na drugim miejscu również mamy polski element. Pewnie zwani wam już dobrze Total Sound (lub też jako projekt Nuyorica) wraz z Jatique zremixowali numer 'Wooha!’ autorstwa Aronauer’a i Jana Vervloet. Duet Total Sound dane mi było usłyszeć w Warszawie na Grand Thursday i z ręką na sercu muszę przyznać, że również dzięki nim scena talentów nie odbiegała muzycznie od mainstage’u. Jest moc, a więc na parkiecie nudy nie ma!
3. Zostawiamy Polaków i przenosimy się do Kanady. Nie jaki Lazy Rich, urodzony w UK, osiedlił się w Vancouver i tam zaczynała się jego kariera. 21 stycznia nakładem Doorn Records ujawił się jego potężne cudo zwane Brainfreeze. Check it out! ?
4. Pozostajemy w Kanadzie. Jednak przenosimy się do Toronto, gdzie znajduję się siedziba labelu mau5trap. Tak jest, Tommy Lee wraz z Aero wydali swoje #MSND u Joela i mimo iż jest to nadal big room pełną gębą, to jednak odstaje w moim mniemaniu od większości numerów. Sprawdźcie to.
5. Po raz drugi w historii moich zestawień pojawi się znany wam dobrze Francuz, ale znany z dosyć innych brzmień. Arno Cost wydaje u Steve’a Angello kolejny big room’owy sztos. Dziwi mnie jednak fakt iż minęło już 2 tygodnie od premiery tego numeru, a full wersji nie można nigdzie odsłuchać. Zależy mi na tym, żeby ten numer jednak znalazł się w zestawieniu, więc wrzucam 3-minutowy preview, który znajduje się u Arno na Soundcloudzie. Osobiście ciekaw jestem, jak długo Arno będzie się bawił w big roomy? 😉
https://soundcloud.com/arno-cost/arno-cost-head-up-size-records
6. Na – uwaga – ostatniej big roomowej pozycji w tym zestawieniu znajduje się remix wykonany przez Hardwella. Młody Holender postanowił pokazać Światu swoją wersję numeru ‘Are you ready’ autorstwa Joe Ghost’a. Bez ociągania, prezentuje wam ostatni big roomowy track tego zestawienia i przechodzimy do klimatów mniej popularnych ?
7. A teraz… przenosimy się rytmy moombhatonowo-trapowe. Zaczynamy od kolaboracji jednego z moich ulubieńców z rytmów moombhatonowych, a mianowicie Valentino Khan ‘a i ETC!ETC!. Produkcja Eat It pojawiła się 16 stycznia na kompilacji ‘Moombhaton Forever’, wydanej przez T&A Records.
8. Pozostajemy przy poczynaniach ETC!ETC!, który dwa tygodnie temu wydał trapowy remix numeru ‘No Sleep For The Wicked’ nakładem Ultra Records. Niestety tak jak w przypadku Arno Costa, nadal nie ma w sieci full odsłuchu, więc prezentuję tylko 2-minutowy preview.
9. Dziś zdecydowanie dominują artyści z Ameryki Północnej. Również na pozycji 9. znajduje się przedstawiciel amerykańskiej sceny electro. Niejaki Gerald The Genius, mieszkający na stałe w Dallas w stanie Texas wydał o to przepotężne cudo. Zbyt wielu fanów ten pan nie posiada, natomiast liczę, że coraz więcej ludzi zacznie go dostrzegać, bo produkcje ma niesamowicie mocne.
https://soundcloud.com/gerald-the-genius/spirit-of-the-forces-original
10. Ostatnia propozycja w dzisiejszym zestawieniu również jest autorstwa obywatela USA. Antiserum zremixował ‘Can U Feel Me’ autorstwa Helicopter Showdown. Trap, jak widać po produkcjach, jest chyba najbardziej popularny w USA. Mnóstwo solidnych numerów wydawanych każdego tygodnia, a większość producentów to Amerykanie.
To by było na tyle w dzisiejszym zestawieniu. Jak zawsze mam nadzieję, że choć część numerów wam przypasuje. Co sądzicie o takiej, jak dziś formule: big roomy + trapy + moombathony + inne ciekawostki?
Pozdrawiam,
Artinho
