News

Airbase przesadził?

W listopadzie zeszłego roku pisaliśmy o jego świetnym powrocie, w oczekiwaniu na kolejne piękne melodie i unoszące klimaty. 

Pisaliście wtedy między innymi: 'Ok, na pewno kawałkowi nie można odmówić klimatu i ciekawej, upliftowej melodii, ale ja bardziej czekam na powrót w stylu „Medusy”, „Escape” czy „Garden State”. Mam nadzieję, że coś jeszcze z tego będzie’. Ale też: 'Airbase jeden z najlepszych producentów muzyki trance jak dla mnie, zawsze genialny klimat, doskonale przemyślane utwory’.


To sformułowanie 'doskonale przemyślane utwory’ świetnie pasuje do najnowszego jego utworu, w którym trzeba przyznać dzieje się niezwykle dużo. Może nawet za dużo? To pytanie do Was, uzasadnione faktem, że kompozycja 'Mondegreen’ to zjawisko, które w dzisiejszych czasach nieczęsto się zdarza. Mamy na myśli ilość zwrotów akcji, motywów melodycznych, a nawet pewnych eksperymentów z warstwą rytmiczną, zupełnie niespotykanych w świecie muzyki trance (zresztą w kontekście house’u czy techno również). Pytanie brzmi więc – czy taka struktura utworu i zestaw melodii spowodował, że mamy do czynienia z czymś genialnym, czy raczej szwedzki producent przesadził z kombinowaniem? 

Airbase – Mondegreen (Original Mix)




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →