Afterfilmy Creamfields i UMF Korea – znowu to samo…
Dopiero dziś na oficjalnym kanale Creamfields pojawił się film dokumentujący tegoroczną edycję imprezy. Sprawdzamy zatem, czy chociaż Anglicy zrobili afterfilm w innym stylu, aniżeli wszyscy pozostali, o których pisaliśmy wcześniej?
Uwaga, spoiler: no cóż, niestety nie. Pierwsze komentarze na Youtubie przypominają nam zresztą jak żywo to, co pisaliśmy przy okazji tekstu „Afterfilm z Tomorrowland – co na to Carl Cox?”.
http://www.ftb.pl/afterfilm-z-tomorrowland-co-na-to-carl-cox_news_94729.htm
Pojawiają się też słowa „Dlaczego jest tam Guetta, skoro on się nawet nie pojawił? To The Prodigy wygrało tegoroczne Creamfields, a nie ma ich na filmie!”. Albo „Gdzie wszyscy artyści deep housowi, tech housowi, techno?”. Tak, wiemy, zrobiliśmy się marudami, może niepotrzebnie się czepiamy. Ale jednak od takiej marki jak Creamfields można by oczekiwać odejścia od sztampy i pokazania więcej niż dokładnie to samo, co pokazali już wszyscy poprzednicy. I puszczenia choćby JEDNEGO MALUTKIEGO fragmentu kawałka, który nie byłby big roomem?
To, że opublikowany kilka dni temu film z UMF Korea tak wygląda, to nas nie dziwi, ale Creamfields? Robimy zakłady – jak stawiacie: za ile lat powstanie pierwszy afterfilm z tego typu festiwalu, w którym choć trochę zmieni się ścieżka dźwiękowa?



