John Summit już nigdy nie będzie chciał grać na głównych scenach. O co chodzi?
John Summit zszokował swoich fanów, mówiąc, że już nigdy nie będzie chciał grać na scenach głównych. Co takiego stało się na main stage Electric Zoo?
Sceny główne bez Johna Summita?
Wielu DJ-ów marzy, by zagrać kiedyś na scenie głównej jakiegoś większego festiwalu. Nietrudno się temu dziwić – wiąże się to z wielkim prestiżem oraz swego rodzaju uhonorowaniem. Nie ma co jednak demonizować mniejszych scen. Obecnie na festiwalach znajdziemy po kilka, jeśli nie kilkanaście różnych estrad.
Są one głównie podzielone ze względu na gatunki. Ktoś, kto ma zamiar bawić się przy klasycznym techno, raczej nie wybierze się na scenę poświęconą dubstepowi. Główna scena jednak bardziej niż na gatunkach skupia się na popularności artystów, którzy na niej występują. Nie ma co ukrywać, że to również pod nią zazwyczaj zbiera się największa publiczność.
I kiedy artyści starają się piąć w górę po szczeblach kariery, by regularnie pojawiać się na największych scenach, tak John Summit powiedział „basta”, ogłaszając, że nie będzie on chciał w przyszłości grać na scenach głównych. Dlaczego?
Przeczytaj też: Znamy pełen rozkład Closing Parties tegorocznego sezonu na Ibizie
Wszystko stało się po imprezie Electric Zoo w Nowym Jorku. Tam Summit miał okazję zagrać na main stage niemal godzinnego seta. To właśnie po nim w mediach społecznościowych stwierdził, że sceny główne nie są dla niego. Jak twierdzi artysta, fani, którzy pod nimi się zbierają, nie przychodzą w 100% dla muzyki, ale też dla popularności DJ-ów. Jak stwierdził John: „to nie był klimat”.
Co ciekawe, do dyskusji włączył się również Illenium, czyli regularny bywalec scen głównych. Amerykański producent starał się lekko poprawić nastrój Summita:
Nie wiem, bracie. Tylko dlatego, że tłum nie odleciał w 100% , nie oznacza, że nie kochają tego. Plusy przeważają nad minusami imo. Albo możesz też po prostu zagrać dwa sety.
Słowa te ewidentnie uspokoiły wschodzącą legendę house’u. Producent po czasie przyznał, że chyba trochę za bardzo rozmyślał nad całą sprawą. Czy jednak zobaczymy jeszcze Summita na scenie głównej? Z pewnością niebawem się tego dowiemy. By nie przegapić innych newsów ze świata muzyki elektronicznej, koniecznie zaobserwujcie nas na Facebooku.
John Summit at Electric Zoo 3.0 – full set
Organizujesz wydarzenie i potrzebujesz bileterii lub wypromowania swojego wydarzenia?
W Biletomat.pl znamy się na tym, co robimy – dostarczamy emocje uczestnikom wydarzeń, a ich organizatorom zapewniamy 20-letnie doświadczenie w branży rozrywkowej, niezawodność i skuteczność. Chcesz się o tym przekonać? Sprawdź warunki współpracy z bileterią Biletomat.pl, która wraz z Muno.pl, Rytmy.pl i FTB.pl tworzy rodzinę marek grupy mediowej Time For Friends. Naszym celem jest Twój sukces, a dzięki kompleksowej obsłudze przy sprzedaży biletów i promocji wydarzeń jest on w zasięgu Twojej ręki. Dołącz do stale wydłużającej się listy naszych partnerów, z najbardziej znanymi klubami w Polsce i organizatorami największych imprez, koncertów i festiwali.