News

Hardwell wydaje singiel o wymownym tytule „F*cking Society”

Czy Hardwell stawi czoła oczekiwaniom postawionym jemu przez odbiorców? Na chwilę obecną wszystko wskazuje na to, że nie będzie się starał wychodzić typowo naprzeciw oczekiwaniom, tylko pokaże wszystkim „kim tak naprawdę jest”. Tak też jest w przypadku najnowszego singla z nadchodzącego albumu Rebels Never Die, F*cking Society.


Ultra i powrót Hardwella

Występ na Ultra 2022 był jego pierwszym oficjalnym występem od czasu koncertu z Metropole Orkest Symphony w Ziggo Dome w październiku 2018 roku. Zamykając festiwalowy weekend na głównej scenie, ponad 150-tysięczny tłum z niezwykłą ekscytacją powitał powrót Hardwella, a biorąc pod uwagę wstęp z wypowiedzią samego Holendra na temat minionych dwóch lat i niezwykłą energię towarzyszącą jego występowi, to z czystym sercem możemy ogłosić tego seta mianem ponadczasowego.

Przeczytaj także: Hardwell ujawnił tracklistę swojego seta z Ultra Miami 2022

Wraz z tym występem i informacją o powrocie powstało wiele spekulacji i teorii na temat tego, co czeka słuchaczy, jednak jak to wychodzi w praktyce? Into The Unknown spotkało się z niesamowitym odbiorem fanów i w momencie pisania tego artykułu osiągnęło liczbę prawie półtora miliona odsłuchów na samym Spotify, a liczby idące wraz z nowym albumem zdają się nie stawać w miejscu. F*ucking Society, utwór z głębokim, centralnym męskim wokalem, to tech-trance’owy stomper, w którym techno łączy się z futurystyczną teksturą. Gdy linie syntezatorów przebijają się przez pogłosy warstw rytmicznych, perkusja utrzymuje ciężar kawałka, by dać cios mrocznym house’owym i progresywnym powtórzeniom. W breakdownie akordy, w których można się na chwilę rozpłynąć, kontrastują z groźnym wokalem, a złowrogie napięcie ogarnia instrumentalny F*cking Society, który zostawia słuchacza z lekkim niedosytem.

Posłuchaj najnowszego kawałka z nadchodzącego albumu Rebels Never Die

Sprawdź także




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →