„Day & Nite”, ale to Don Diablo – posłuchaj
Wraz z początkiem maja otrzymujemy kolejny hit od holenderskiej ikony sceny future house, Don Diablo. Sprawdź, jak brzmi Day & Nite w imprezowym wydaniu!
Pierwowzór future house’u
Kilkaset milionów oryginalnych słuchaczy, wytwórnia HEXAGON przodująca w kategorii future house’u czy wiele radiowych hitów to tylko kilka rzeczy, z których możemy go kojarzyć. Jedno jest pewne, idealnie odnajduje się on w każdym swoim kolejnym kawałku, a tym samym daje słuchaczom szansę na poznanie go w pełni. Wraz z idącym sezonem imprezowym słyszymy coraz więcej kawałków starających się przywrócić nieco wspomnień.
Przeczytaj także: Poznaliśmy pełen line-up Sensation 2022. Diplo, Malaa, Oliver Heldens…
Moda na reworki zdaje się nie zwalniać i z każdym kolejnym tygodniem otrzymujemy informacje o kolejnych hitach, które bazują na już istniejących motywach. Jest to swego rodzaju celowy mechanizm stosowany przez producentów, znając tekst piosenki czy chociażby kojarząc jej melodię, dużo łatwiej się ona przyjmie w społeczności niż nowy kawałek. Dlaczego? Bo łatwiej skojarzyć coś nowego z czymś, co już po prostu dobrze znamy. Ostatnio David Guetta z remiksem Ameno, a dziś?
Day & Nite w imprezowym wydaniu
Don Diablo ostatnio zdecydowanie polubił się z wokoderem, którego motyw przewodni możemy usłyszeć na wokalu z oryginalnego Day 'N’ Nite z 2008 roku. Sam refren jest bardzo przyjemny i na uwagę zasługują tutaj tekstury, które zdecydowanie podkreślają klimat kawałka i dodają nieco wysokich tonów. Sam kawałek słucham już chyba szósty raz i szczerze mogę przyznać, że nie nudzi się on zbyt szybko. Z pewnością będzie on ciekawym urozmaiceniem setów w nadchodzącym sezonie festiwalowym oraz nieodłącznym elementem każdej domówki.
Aby nie przegapić najnowszych premier od holenderskiego producenta, koniecznie zaobserwuj nas na Facebooku.