Według badań konsumenci muzyki wybierają raczej odkrywanie starszych utworów, niż nowych wydań

Już jakiś czas temu mogliśmy doświadczyć mody na różnego rodzaju re-worki starych klasyków, które zaskakująco dobrze przyjmowały się z nową „duszą”. Nie powinno nikogo dziwić, że znane teksty czy melodie przyjmują się wiele lepiej niż te nowe, a wraz z najnowszym raportem Luminate otrzymaliśmy tego dobitne potwierdzenie.

W raporcie stworzonym przez firmę Luminate, zajmującą się danymi, stwierdzono, że konsumenci muzyki wybierają raczej odkrywanie starszych utworów niż nowe wydania.

Według raportu, konsumpcja nowych utworów muzycznych wydanych niedawno spadła o 1,4%. Spadek zaliczyły także „wpływowe wydania” (albumy lub utwory, które zadebiutowały na liście Billboard Top 200).

Jest wiele czynników, które należy wziąć pod uwagę przy tym trendzie i kto wie, czy nie będzie on nadal postępował w ten sposób. Ciekawym odkryciem jest fakt, że podczas gdy nie jest to związane z nowym oszałamiającym trendem, na początku tego roku, w raporcie MRC mogliśmy znaleźć informację, jakoby sprzedaż winyli nie tylko osiągnęła rekordowy poziom sprzedaży, ale także uaktualniony raport pokazuje, że płyty winylowe stanowią nieco ponad połowę sprzedanych fizycznych albumów. Konsumpcja katalogów wzrosła o 19%. 

Raport stwierdza, że możemy obserwować ten trend ze względu na odrodzenie singla Kate Bush Running Up That Hill z 1985 roku, który pojawił się w hitowym serialu Netflixa Stranger Things, dzięki czemu singiel szybko znalazł się na pierwszym miejscu w wielu krajach. Podczas gdy jest to dość odkrywcze znalezisko, według raportu prawie jedna trzecia „odrodzonych” utworów obejmuje głównie lata 2013-2019. 

Aby być na bieżąco z najnowszymi statystykami dotyczącymi muzyki elektronicznej zaobserwuj nas na Facebooku.