RMI TRANCE EXPLOSION – relacja
Wortal Muzyki Klubowej FTB.pl jako główny patron internetowy RMI TRANCE XPLOSION z przyjemnością przedstawia relację z tej imprezy.
Już po raz drugi w tym miesiącu bramy Areny stały się wejściem do raju dla klubowiczów z całej Polski. W piątek 26.11. dokładnie o godzinie 18.00 rozpoczęła się jedna z największych imprez trance’owych w Polsce. Agencja My Sweet Music przy współpracy radia RMI FM oraz sponsorów zgromadziła w jednym miejscu gwiazdy światowego formatu, które dały z siebie wszystko, podczas zaprezentowanych setów. W ciągu ponad dwunastu godzin wyśmienitej muzyki za konsoletą pojawili się między innymi – Angelo Mike, Randy Katana, Above & Beyond, Cor Fijneman, Kai Tracid, Yves Deruyter. Imprezę uświetnił występ Jes Brieden, która na żywo odśpiewała największe hity formacji Motorcycle.
Tuż po godzinie 18.00 hala Areny stopniowo zaczęła się zapełniać. Na rozgrzewkę zagrali Ivo&Max, Gregory oraz Jaco. Mniej więcej o 19.50 za konsoletą pojawił się Angelo Mike uznawany za jednego z najlepszych dj-ów w Polsce. Po jego godzinnym secie publika czuła niedosyt, na szczęście na krótko. Randy Katana nie pozostawił suchej nitki na klubowiczach, rozgrzewając ich do czerwoności takimi hitami jak – „For an Angel” – Paula van Dyke’a, „Run Away” – Rivy, czy też swoim przebojem „One Solid Wave”. Występ Above&Beyond ostudził nieco atmosferę w arenie, jednak na parkiecie wciąż pozostawało sporo ludzi. Zagrał on pięknie, lecz spokojnie, na trackliście pojawiły się m.in. – „Satellite” i „Silence”. Niemalże zgodnie z planem, czyli przed pierwszą, na niższą scenę z mikrofonem wbiegła Jes Brieden z Motorcycle. Gorąco przywitana przez publikę, zaprezentowała kilka utworów, kończąc największym hitem – „As the rush comes”. Co bardzo ważne, śpiewała na żywo, a nie z playbacku, ponadto wywarła pozytywne wrażenie trzymając kontakt z publiką i na końcu występu dziękując w języku polskim. Organizatorzy przestraszyli się, gdy Jes skoczyła ze sceny, by osobiście podziękować fanom, był to naprawdę miły gest z jej strony. Natomiast na górze czekał już Cor Fijneman, który również mógł swojego seta zaliczyć do udanych – zaprezentował m.in. utwory Tiesto, Benassiego, czy też Mojado. Gdy za sterami statku, jakim tego dnia była Arena pojawił się Kai Tracid, parkiet zapełnił się w mgnieniu oka. To był zdecydowanie jeden z najlepszych występów tego wieczoru, chociaż i Yves Deruyter nie odbiegał klasą od Tracida. Zagrał tuż po nim, a na parkiecie liczba osób prawie się nie zmieniła.
Oprócz dobrej muzyki – występom poszczególnych dj-ów towarzyszyła krótka inscenizacja taneczna, a także efekty pirotechniczne. Bańki mydlane to kolejne urozmaicenie, które zostało pozytywnie odebrane. Dopełnieniem wszystkiego były lasery, oraz ciekawe wizualizacje na olbrzymim telebimie. Te dodatkowe atrakcje wywarły niezapomniane wrażenia.
Jak wcześniej zapowiadali organizatorzy – Strefa Chłodzenia Millera została zbudowana w holu Areny z osobnym oświetleniem, nagłośnieniem i scenografią. Pozwoliła ona odpocząć klubowiczom na wygodnych poduchach przy zupełnie innych rytmach zaprezentowanych m.in. przez Funky’ego, Neevald’a, Cube’a & Hagal’a.
Jedynym minusem jaki ciągle wpisuje się w tego typu imprezy są gwizdki, które psują brzmienie muzyki. Miejmy nadzieję, że to kiedyś wreszcie się skończy…
Podsumowując impreza z pewnością należała do bardzo udanych. Gwiazdy nie zawiodły, muzyka na światowym poziome, oświetlenie również, myślę że możemy śmiało przyznać organizatorom ocenę 5 z olbrzymim plusem.
Gratulujemy i czekamy na kolejne wielkie eventy! A kolejny tak duży, jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy już w kwietniu.
Zapraszamy także do obejrzenia fotorelacji przygotowanej przez zespół redakcyjny FTB.pl dostępnej w załączniku oraz w dziale fotorelacje.