Rosyjska dj-ka grała z playbacku?
Na rosyjskiej stronie girldjs.ru możemy znaleźć ofertę tamtejszej agencji blokingowej, która specjalizuje się w imprezach z atrakcyjnymi dj-kami… grającymi topless.
O popularności takich imprez świadczy fakt, że dziewczyny grają w całej Europie, a nawet produkują utwory klubowe, choć całkiem prawdopodobne jest, że jedynie występują w klipach. Taki wniosek można wyciągnąć na podstawie imprezy, którą „zagrała” jedna z dj-ek tej agencji – Mari Ferrari.
Podczas eventu na Teneryfie, na który hiszpańska agencja Class Concept zaprosiła Mari płacąc ogromną sumę pieniędzy okazało się, że dj-ka poza tym, że gra topless nie robi nic więcej. „Zagrała” gotowego seta, udając że miksuje.
Wszyscy, którzy tego dnia znajdowali się za dj-ką z kamerzystą Fashion TV włącznie wspólnie przyznali, że dziewczyna udawała, puszczając gotowe miksy z płyt. Była zbyt zajęta tańczeniem by mogła jeszcze skupić się na beat-matchingu i miksowaniu.
Podobno dotykała jedynie bez celu miksera by wprowadzić w błąd klubowiczów. Spory dotyczące tej sytuacji wciąż trwają, jest tylu obrońców dj-ki co jej przeciwników.
Gdy Class Concept zaprotestowali oficjalnie przeciwko takim działaniom Mari Ferrari i zwrócili się do agencji girldjs ta odpowiedziała, że wszyscy świadkowie musieli zażyć narkotyki, przez co nie mogli dokładnie ocenić sytuacji.
Jednak czego spodziewała się hiszpańska agencja po dziewczynie, która gra topless? Wiadomo, że w jej występie nie chodzi o poziom umiejętności technicznych…
Poza tym, gdyby była dobra w sztuce dj-skiej nie musiała by występować w negliżu.