Switch i Crookers czyli… Fidget House
House to jeden z najstarszych gatunków muzycznych i oczywiście powstało mnóstwo jego odmian. Można uznać, że rodzajów i rozmaitych podgrup tego gatunku jest najwięcej spośród wszystkich klubowych stylistyk. Stosunkowo świeżym odkryciem jest fidget house, który funkcjonował już jednak na początku lat 80-tych, w początkowej fazie powstawania Chicago house’u. Obecnie przeżywa swoją „drugą młodość”, a łączony jest z takimi gatunkami jak bassline, electro, bmore czy heavy bass.
Niezwykła energia i potężny parkietowy potencjał fidget house’u sprawiają, że styl ten dotarł również do Polski. Podbija powoli nasze parkiety, póki co głównie w stolicy za sprawą takich kolektywów jak Hungry Hungry Models czy Slam Dunk. Gatunek ten staje się coraz bardziej popularny również w Poznaniu, m. in. dzięki kolektywowi Kukabara.
Na świecie najsłynniejszymi reprezentantami tej stylistyki są chyba Crookers. Ich remix „To Protect And Entertain” Busy’ego P to chyba najbardziej znana produkcja utrzymana w stylistyce fidget housowej. Poza tym w tym gatunku produkują i grają: Byran Cox, Foamo, Fake Blood, Supabeatz, Lee Mortimer, Phonat, Stupid Fresh, Pette Vaydex, The Bulgarian, Detboi, 3 Is A Crowd, LET’S PLAY DJs, Lars Moston, Brabe, Clark able, Nathan Boon, Riva Starr, Twocker, Defunct!, Boy 8-Bit, Andy Brownscombe, Northie, Jaimie Fanatic, Ziggy Slezak, Kelevra (Digital Kid), Scott Cooper, Andy George, Rudder, Micky Slim.
Trzeba też wspomniec o producencie, ukrywającym sie pod pseudonimem Switch. Od tego pana wszyscy właściwie uczą się „fidgetowego” vibe’u. Jego label Dubsided promuje rozmaite odmiany house’u, w tym równiez te współczesne, bardziej eksperymentalne. Switch odpowiedzialny jest również za proidukcję bitów dla takich sław jak MIA, Santogold, Tricky (ostatnia płyta), a krążą plotki, że montuje właśnie nowy materiał dla Missy Elliot. Obok Switcha trzeba wymienić również takich prekursorów fidget house’u jak Herve, Sinden czy Trevor Loveys.
Najpopularniejsze labele promujące fidget to Crux Records i Dubsided. W sumie to początek listy, bo na świecie gatunek ten zadomowił się już na dobre i wygląda na to, że dopiero sie rozpędza.
Mnóstwo humoru, pozytywnej energii, oldschoolowych wtrętów i soczystych dźwięków oraz gwarancja, że wszyscy na imprezie wyskoczą z papci.
Charakterystyczny acidowy, powyginany bas i konkretny groove to zdecydowanie najważniejsze atuty tego brzmienia. Pozytywna, nu rave’owa energia udziela się na imprezach chyba każdemu, kto przychodzi posłuchać tej muzy, więc możemy spodziewać się, że wkrótce fidget house zacznie pojawiać się coraz częściej w polskich klubach.