News

Winyl żyje

W 2008 roku spadła sprzedaż muzyki na jak dotąd dominujących nośnikach, czyli płycie CD i poczciwym winylu. Format mp3 zaczyna dominować niepodzielnie.


Sprzedaż empetrójek rośnie lawinowo w sklepach internetowych na całym świecie.


Niemniej proces ten szkodzi jakości muzyki, bo jak wiemy, mp3 to format stratny. Utwory skompresowane tracą na dynamice i wyrazistości dźwięku.


Niemniej zaskakującą informacją jest fakt, że w zeszłym roku sprzedaż czarnych płyt wzrosła. W latach 2006-2007 liczba sprzedanych winyli wzrosła dwukrotnie, z 900 000 do prawie dwóch milionów.


Sprzedaż CD spada na łeb na szyję, natomiast sprzedaż albumów w formacie mp3 wzrosła dwukrotnie, jednak w tym przypadku mówimy o znacznie większych liczbach: z 32,6 do 65,8 miliona.


Dwie trzecie płyt winylowych zostały wyprodukowane przez małe, niezależne wytwórnie, a koneserów charakterystycznego, „ciepłego” brzmienia i audiofili przybywa.


Nowe pokolenie, w przedziale 13-24 lata, wychowujące się od urodzenia w rzeczywistości cyfrowej tęskni za analogowym dźwiękiem i specyficzną formą odtwarzania. Przykładem na rosnącą popularność tego nośnika może być Rainbo Records.


Na początku lat 90., kiedy to płyta CD zaczęła podbijać rynek wytwórnia ta sprzedawała ok. 6-9 tysięcy egzemplarzy, natomiast obecnie label tłoczy ok. 25 tysięcy sztuk.
Posiadanie kolekcji płyt, która określa osobowość kolekcjonera i jest niejako jego muzyczną wizytówką staje coraz bardziej popularne i modne.


(Źródło interia.pl)


 




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →