Solarstone i jego perełki
Rich Mowatt szykuje się do wydania kompilacji. W tym newsie nie było by nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że kompilacja ta będzie czymś, czego w trancowym świecie jeszcze nie było. Zanim oficjalna tracklista zostanie podana, postanowiliśmy zapytać Richa o kilka ulubionych aktualnie numerów.
„Electronic Architecture” ukaże się 6 kwietnia nakładem labelu Richa – Solaris Recordings. Zapomnijcie o osłuchanych numerach prosto od wielkich gwiazd trancowej sceny – Rich zdecydowanie nie idzie na łatwiznę, wybierając kawałki szerzej nieznanych producentów. Kompilacji przyświeca hasło „Music Meets Art” i każdy z Was, który posiada oryginalne wydanie albumu „Rain Stars Eternal” domyśli się, czego można się spodziewać. Oto dziewięć ulubionych utworów Richa w tym momencie, a żeby zaostrzyć Wam apetyt na składankę, w załączniku znajdziecie link do krótkiej prezentacji… Oddajemy głos panu Mowattowi.
1. Winterlight – Mirror (Solarstone Remix) [Solaris]
Coś prosto z kompilacji „Electronic Architecture”. Winterlight to całkowicie zatracony w downtempo producent z południowej Anglii. Oryginalna wersja tego numeru rozwaliła mnie na kawałki za pomocą dużej ilości niesynchronicznie nakładających się syntezatorów. Po prostu musiałem nadać temu undergroundowy posmak Solarstone. Możecie to nazwać nie trancowym trancem. Dźwięki zawarte w tym numerze nie są stosowane na szeroką skalę w nagraniach tego typu – dużo dzwonków i analogowych patentów. Numer ten będzie wydany na dwunastocalowcu w Solaris w tym roku.
2. Daniel Mahuad – Winter Solstice (Club Mix) [cdr]
Dan Mahuad zrobił ten numer w sam raz dla mnie – to bardzo inteligentnie wyprodukowany, solidny kawał progresywnego house’u. Bzmienie jest ekspresywne i tak inne od tego, co nas otacza. Numer pojawi się w tym roku w jednym z moich labeli.
3. Leo G – Muttering Retreat [Solaris]
Leo jest autorem jednego z moich ulubionych numerów wszechczasów – „Supersonic” który wyszedł w moim starym labelu Deepblue. Ten numer jest jeszcze lepszy! Ma w sobie taki oldschoolowy sentyment – jest to utwór wyprodukowany dla przyjemności, bez żadnych gównianych cyfrowo-trancowych dźwięków. Czysta klasa. Również oczekuje w kolejce do wydania w moim labelu.
4. Dave Horne – What Lies Between [Solaris]
Następny kawałek zawarty na „Electronic Architecture”. Dave Horne prezentuje oldschoolową, ciepłą stronę trancowych produkcji, którą teraz staram się promować. Mam dosyć tej okropnej, cyfrowej produkcji jaka teraz stała się normą na trancowej scenie. Producenci tacy jak Dave pokazują prawdziwe walory produkowania muzyki
5. Way Out West – Ajare (Orkidea Remix) [cdr]
Tapio nie może się mylić, jeżeli bierze się za remiks – ten jest naprawdę niesamowity, bo zawiera inteligentnie przearanżowane warstwy oryginalnej kompozycji. Do tego „Ajare” jest moim ulubionym numerem Way Out West.
6. Form And Function – Wonderland (Ilya Malyuev Remix) [cdr]
Ilya znajduje się na czele frontu nowej fali muzyki Soft Tech, którą będę chciał promować wydawnictwami mojego nowego labelu Molecule. Jego remiks jest nieoficjalny, zrobiony dla przyjemności, a nie dla kasy. Pokręcona muzyka elektroniczna z głębią.
7. Orion – One Sunday (Beetseekers remix) [Solaris]
Ten numer dostałem w Finlandii, koleś ukrywający się pod pseudonimem Orion naprawdę nazywa się Juska i jest ważnym graczem na skandynawskiej scenie. Niesamowite, pachnące Balearami trancowe nagranie, ze świetnymi remiksami takich gości jak Ville Lope czy Beatseekers. Następne wydawnictwo Solaris.
8. Gary Orvis – Try To Find [Crashing Waves]
Ten numer to najlepszy uplifting jaki tylko może być, bez wchodzenia na tandetne terytoria tej muzyki, następna perełka z „Electronic Architecture”. Gary jest kolejnym przedstawicielem nowej fali rosyjskich producentów, którzy zaskakują nas swoimi produkcjami od roku czy dwóch lat. Zwariowany numer, który zyskuje niesamowitą reakcję gdziekolwiek go nie wrzucę. Jakościowy trance!
9. Majera – Believe [Solaris]
To jest niesamowite trancowe nagranie – ładne, głębokie brzmienie na 130 bpm, zawierające jednak energię znacznie szybszego kawałka. Ostatnio proszę producentów w moich labelach, żeby zwalniali swoje utwory. Jest o wiele łatwiej i przyjemniej tańczyć do takiego tempa. Moje sety czasami osiągają 138 bpm, ale nigdy więcej. Czasami nawet to tempo wydaje mi się za szybkie. „Believe” ma w sobie wibrację z klaska „Gamemaster”, ale podaną w świeży sposób. To jest kierunek, który mam nadzieję obierze muzyka trance w tym roku: głębsze, cieplejsze brzmienie i więcej zmysłowości.