Śmietanka sceny techno remiksuje klasyki Saundersona
Uwaga wszyscy bez wyjątku fani muzyki tanecznej! Niedawno pojawił się na rynku album, który jest pozycją obowiązkową dla każdego wielbiciela dobrych beatów. Co najmniej z trzech powodów – po pierwsze zdecydowanie warto znać muzyczną historię, która ukształtowała muzyczny świat, jaki znamy teraz (Kevin Saunderson to jeden z pionierów Detroit techno z połowy lat 80.). Po drugie – warto wiedzieć którzy artyści szanują tradycję i wzięli się za remiksy kultowych tracków Saundersona – zarówno tych wydanych solo, jak i jako Inner City („Good Life” i „Big Fun” Wasze starsze rodzeństwo powinno pamiętać z MTV!). Przy okazji to wykonawcy, którzy zapewne ceni sam Kevin. Po trzecie wreszcie – warto posłuchać, jak poważne postaci dzisiejszej sceny poradziły sobie z legendarnymi kawałkami Saundersona.
Czy udało się tchnąć w nie ducha nowoczesności? Czy przynajmniej niektóre prześcignęły oryginały? Trudno wyrokować, ale jedno jest pewne – cały zestaw pod tytułem „History Elevate” to potężna dawka doskonałej housowo-technicznej muzyki. Wyobraźcie sobie, że Wasz ulubiony artysta, Wasz idol prosi Was o zrobienie remiksu – na pewno dalibyście z siebie wszystko a nawet więcej. Tak też jest w tym przypadku – każdy z remiksów to dosłownie arcydzieło, polecamy wszystkie, każdy jest inny, każdy dobry.
Album rozpoczyna zdecydowanie najlżejszy w zestawie remix „Good Love” w wykonaniu Luciano. Housowy, wakacyjny, ale też oczywiście hipnotyczny i pełen niespodzianek. Podobnie delikatny, i również zachowujący klimat oryginału jest remix Simian Mobile Disco do „Big Fun”, dość melodyjnie jest jeszcze w wersjach Carla Craiga i Claude’a VonStroke’a, poza tym na pewno trzeba wyróżnić arcydzieło Jorisa Voorna („Bassline”), i bardzo taneczne wersje Bena Simsa i Johna Tejady. Odsłuch poniżej, naprawdę warto!