DJ MAG & Soundtrade prezentują: Eric Sneo vs Pet Duo
Już 14 sierpnia wewnątrz Klasztoru Cystersów w Lubiążu, podczas 4. Electrocity posłuchamy sporej dawki światowego techno. Jednymi z wykonawców będą Eric Sneo i duet Pet Duo. Na wszelki wypadek gdybyście przegapili ich wypowiedzi w ostatnim polskim DJmagu, przytaczamy je na łamach FTB.pl. Polecamy lekturę, bo okazuje się, że wykonawcy ci mają dużo ciekawego do powiedzenia na temat dzielenia muzyki na dobrą i złą czy kondycji muzyki pop. Eric Sneo vs Pet Duo czyli 12 tych samych pytań i 12 innych odpowiedzi. Dodajmy, że to pełne wersja wywiadów, w Magu były nieco skrócone…
ERIC SNEO
1. Co jest najlepsze w imprezach z twoim udziałem?
– Możecie być pewni, że będzie 100 % techno i 100 % pasji!
2. Wyobrażasz sobie supportowanie grupy death metalowej?
– Szczerze, to byłoby lepsze dla mojego zdrowia, gdybym wymienił miksery na gitary. Dawno temu grałem w metalowej kapeli, raczej dla zabawy i wyładowania agresji.
3. Największy imprezowy koszmar, jaki pamiętasz?
– Padające laptopy, tylko faceci w klubie, eksplodujący monitor… Na szczęście mi się jak dotąd nie zdarzyło, raz tylko padł mi laptop w Sao Paulo.
4. Najbardziej szalone akcje na parkiecie, które widziałeś?
– Hmm, zwykle widzę przed sobą ludzi tańczących na parkiecie. To jest wystarczająco szalone!
5. Definicja dobrego kawałka?
– O, to jedno z moich ulubionych pytań. Dzielenie muzyki/sztuki na dobrą i złą! Ja tak nie robię. Co oznacza słowo „dobry”? Że mi się podoba? Że działa na parkiecie? Że większość ludzi to lubi? Że się dobrze sprzedało? Wielu ludzi niszczy sobie zmysły przez zbyt pochopne dzielenie muzyki na dobrą i złą, zamiast mieć otwarte umysły i czekać, aż dźwięk dotknie ich duszy! Po tym, kiedy to się stanie, jest jeszcze dużo czasu na zdecydowania czy nam się podoba czy nie!
6. Jak się chillujesz po nocy pełnej masakrycznych kawałków?
– Tak samo jak po imprezie bez masakrycznych kawałków, idę do hotelu, mam nadzieję, że nie samotnie (śmiech)
7. Co cię najbardziej wnerwia?
Dzielenie muzyki/sztuki na dobrą i złą!
8. Co myślisz o muzyce pop?
– Słabizna (śmiech).
9. Jak byś opisał swoją muzę komuś zielonemu?
– Nie próbowałbym opisywać, raczej zapytałbym go czy jest zainteresowany sprawdzeniem, czy mu się podoba czy nie. Jeżeli ktoś zna techno, powiedziałbym, że jest to energetyczne, perkusyjne techno, z przyszłościowym „drive’em” i duszą.
10. Twoje życiowe motto?
– Wierzyć w siebie i pozwolić pozostałym rzeczom dziać się same…
11. Co byś powiedział ostro balującym klubowiczom, gdyby ktoś dał ci mikrofon?
– Hej, ludzie, nie balujcie tak ostro, Gude Laune! (czyli Dobrego, a nawet Bardzo Dobrego Nastroju – przyp. red. )
12. Festiwal Electrocity w Polsce…
– Myślę, że będzie dziko! Widzę Was wszystkich, „Let’s go techno!”
PET DUO
1. Co jest najlepsze w imprezach z waszym udziałem?
– Jesteśmy przede wszystkim klubowiczami, mniej didżejami, idziemy na imprezę tańczyć i miło spędzać czas. Uwielbiamy widzieć, że ludzie bawią się tak Obrze jak my! Składamy sety starając się w każdym momencie czuć, czego potrzebują ludzie, bez pytania ich o to. Zawsze chcemy nawiązać kontakt i przygotować coś extra na każdą z imprez.
2. Wyobrażacie sobie supportowanie grupy death metalowej?
– Kochamy metal, rock i wszelką hałaśliwą muzykę! Byłoby wspaniale zagrać przed Soulfly, Ministry albo Cannibal Corpse – to zespoły, które traktujemy jako inspirację dla naszego brzmienia. Mieliśmy przyjemność wykonać remix holenderskiej grupy Mindshelter, wyszło bardzo świeżo. Już w oryginale były elektroniczne instrumenty, łatwo więc było przetłumaczyć to na język techno. Efektem jest totalna bomba, dewastująca wszystkie parkiety, na których gramy! Ukaże się w Cause’N’Effect, sublabelu naszej wytwórni Cause Records. W rockowym wszechświecie jest wiele rzeczy, które po prostu trzeba usłyszeć, wiele lekcji, które trzeba odrobić. To szerokie pojęcie, dużo tam eksperymentowania, które przydaje się w świecie techno.
3. Największy imprezowy koszmar, jaki pamiętacie?
– Kiedyś pod koniec imprezy zaczęła się bijatyka, był jeden gość, który stracił nad sobą panowanie i zaczął popychać innych. Gdy wszyscy zaczęli schodzić mu z drogi, rzucił się na ścianę. Twarz zaczęła mu krwawić, a on zaczął ciskać krwią na ludzi krzycząc „Mam AIDS! Mam AIDS!”. W końcu ochrona pozbyła się go, najgorsze, że to zdarzyło się już pod koniec naszego seta na imprezie, która poza tym była doskonała – w środku lasu, blisko plaży. Wielka szkoda, że dla wielu skończyła się „bad tripem”. Nienawidzimy bijatyk na imprezach, my walczymy tylko o techno, nie rozumiemy ludzi, którzy tak się zachowują.
4. Najbardziej szalone akcje na parkiecie, które widzieliście?
– Trudno powiedzieć, tyle tego było, każda impreza jest szalona na swój sposób. Uwielbiamy wszystkie, od wielkich scen po domowe aftery.
5. Definicja dobrego kawałka?
– Utwór musi mieć feeling. Technicznie nie musi być doskonały, ale jeśli są w nim emocje i szczerość, rusza nas.
6. Jak się chillujecie po nocy pełnej masakrycznych kawałków?
– Słuchamy jeszcze więcej masakrycznych kawałków! Bardzo kochamy muzę i jesteśmy totalnie zarażeni tą chorobą! Nie da się tego powstrzymać, nie dawajcie nam żadnych leków (śmiech).
7. Co was najbardziej wnerwia?
– Ludzie, którzy unikają spojrzenia rzeczywistości w twarz, żyją wśród swoich nawyków i nie kwestionują niczego, co się wokół nich dzieje. Egoistycznie i komfortowo biorą od świata to samo, co prawie wszyscy czyli życie typu praca-jedzenie-telewizja-wakacje.
8. Co myślicie o muzyce pop?
– Uwielbiamy stare klimaty jak Michael Jackson, Elton John czy Cyndi Lauper! Nie podoba nam się Timbaland, Black Eyed Peas czy ostatnie rzeczy Madonny. Zbyt są zorientowane na kasę. Stary pop do końca lat 80. jeszcze się rozwijał i odkrywał nowe lądy, ale po swoim upadku w drugiej połowie lat 90., stracił całą swoją eksperymentalną stronę i przestał nas interesować.
9. Jak byście opisali swoją muzę komuś zielonemu?
– Jest taneczna, szybka i wściekła, mroczna i trzęsąca tyłkami przez cały czas!
10. Wasze życiowe motto?
– Nigdy nie zapominaj skąd pochodzisz!
11. Co byś powiedział ostro balującym klubowiczom, gdyby ktoś dał ci mikrofon?
– Wszyscy jecie mięso, a jaka jest różnica między krową a Waszym psem? Idźcie z tą kwestią do domu i pomyślcie nad wegetarianizmem! On mógłby uratować świat. Coś nam się wydaje, że na imprezie to by nikogo nie interesowało! Ale… niektórzy przeczytają to w Waszym magazynie i być może zdadzą sobie z czegoś sprawę.
12. Festiwal Electrocity w Polsce…
– Będzie ostro! Oglądaliśmy zdjęcia i filmy, festiwal wygląda na świetnie zorganizowany, niesamowite dancefloory, nagłośnienie i światła! Już nie możemy doczekać się polskiej wibracji, którą czujemy za każdym razem, gdy gramy w Waszym kraju! Widzimy się!