ElectroCity hot news… Dubfire & Gareth Emery
SoundTrade lubi rozpieszczać swoją publikę, więc już teraz mamy dla Was kolejne niespodzianki, którymi są dwie PIERWSZE GWIAZDY ELECTROCITY V.
Ci, którzy słuchali audycje podsumowującej czwartą edycję naszej imprezy w poznańskiej Planecie z pewnością pamiętają informację dotyczącą jednej ze scen, której nazwa pochodzić będzie od nazwy wytwórni należącej do gwiazdy, która na niej zagości. Przedstawiamy zatem scenę:
SCI+TEC pres.Fly With Me
Pierwsze albumy tej wytwórni wychodziły w roku 2007. W tymże krótkim okresie istnienia, w karty historii labelu wpisały się już takie znakomitości jak Rino Cerrone, Geatano Parisio, Zoo Brazil, Paul Ritch, Patrick Lindley, Christian Smith, John Selway, Maurizio oraz wielu innych. W dobie prężnie rozwijającego się rynku tak zwanych Digital Labeli wytwórnia uplasowała się wśród najlepszych ze względu na charakterystykę wydawanej muzyki. Wytwórnia bazująca na muzyce Electro/Techno, której ideą przewodnią jest połączenie nauki z nowoczesną technologią pozostającą do dyspozycji producentów współczesnej muzyki elektronicznej czyli w skrócie SCI-TEC. Z ogromną przyjemnością mamy zaszczyt przedstawić Wam naszą pierwszą gwiazdę piątej edycji ELECTROCITY, producenta, dja, artysty wszechstronnego, który z pewnością uznawany jest za tych, którzy nadają kształtów współczesnemu światu produkcji muzyki. Panie i Panowie – DUBFIRE!
Dubfire
Dj, producent, który wciąż szuka nowych rozwiązań w technice produkcji muzyki, skutecznie wypełniając lukę na muzycznym rynku może posłużyć jako przykład dla pokoleń producentów. Od lat wśród grona headlinerów największych festiwali muzyki elektronicznej na świecie. Jako członek legendarnej formacji Deep Dish, ( która zdobyła nagrodę Grammy) wydał mnóstwo singli, które z czasem stawały się klasykami, zremixował utwory wielu znanych gwiazd muzyki oraz zaliczył występy w niemal wszystkich liczących się klubach na globie. Obecnie zajmuje się jednak indywidualną produkcją (podobnie, jak Staram – druga połowa Deep Dish), która zmierza po raz kolejny w innym, niż dotychczas, kierunku. Poprzez wpływy z różnych środowisk i stylów muzycznych, Ali ‘Dubfire’ Shirazinia tworzy doskonałe brzmienia, jak np. „I Feel Speed”, cover jednego z jego ulubionych kawałków Love & Rockets. Co ciekawe, jest jednym z nielicznych artystów, którego produkcje są grane przez wielu DJów, zarówno tych lubujących się w muzyce trance, house, progressive, jak i minimal, techno czy tech-house. Wraz z nadejściem roku 2007, nowy muzyczny image artysty okazał się niezwykle trafny. Pomimo, że nie są to produkcje pokroju „Flashdance” czy „Say Hello” (które z pewnością osiągnęłyby spory sukces kasowy), lecz bardziej ambitne, niespotykane i mroczne dźwięki – miłośników nie brakuje. Doceniły to także liczne magazyny z branży muzycznej (Mixmag, DJ Mag, Raveline) oraz portale internetowe (IDJ, Groove, Beatportal, Resident Advisor), które zabiegały o sety i wywiady z artystą. Taki rozwój wydarzeń sprzyjał podejmowaniu nowych wyzwań, jak np. utworzenie labelu, który wydawał muzykę jedynie w formie cyfrowej – Science + Technology Digital Audio (SCI + TEC). Początkowo Dubfire wydawał w nim tylko swoje produkcje, aktualnie natomiast label charakteryzuje się znakomitymi wydaniami zdolnych producentów. Również w 2007 roku światło dzienne ujrzał pierwszy solowy mix-album artysty, wydany w serii Global Underground, „Taipei”.
Bez wątpienia jest to artysta, który swoją muzyką oraz niespotykanymi umiejętnościami miksu, skutecznie wypełni czas, kiedy to stanie za sterami w mrocznych i ciemnych zakamarkach starego kościoła, który to na tą jedną noc zamieni się w niemalże magiczne miejsce – scenę SCI+TEC pres.Fly With Me.
Na deser kolejny artysta, który zasili szereg gwiazd, których występy będziemy mogli podziwiać na piątej edycji Electrocity.
Jest wielu trance’owych djów, ale niewielu z nich potrafi dostrzec różnorodność muzycznych barw, jaką posiada w sobie muzyka trance. Gareth Emery jest jednym z nielicznych, którzy podczas setów stają się integralną częścią prezentowanej muzyki, każdy ruch odzwierciedla nową sekwencję i każdy oddech niesie ze sobą unikalną linię melodyczną…
Gareth zasilił populację Ziemian w roku 1980. Miejscem jego narodzin jest Southampton (Anglia). W młodości miał styczność z różnorodną odmianą muzyki, od punk rocka przez klasykę po progresywne brzmienia Jazzu.
Emery zwrócił na siebie uwagę już w roku 2002 kiedy ukazał się jego debiutancki winyl z remixem The Shrink’s classic 'Nervous Breakdown’. Utwór był grywany w największych audycjach radia BBC Radio 1 oraz znajdował się regularnie w playlistach takich djów jak Eddie Halliwell, Pete Tong, Guy Ornadel, Scot Project oraz Dave Pearce. Skupiając się dotychczasowo na hard tech trance, Gareth postanowił trzymać się klasycznych odmian trance wydając Epki 'Psiclone’ oraz 'Flood Control’ w jego własnym labelu Influential. Utwór bardzo szybko zdobył popularność popularność oraz uznanie wśród największych gwiazd muzyki trance – Armina van Burrena oraz Ferry’ego Corstein’a.
Jednak produkcją, dzięki której umocnił swoją pozycję w środowisku producentów trance był GTR – „Mistral”, który był czwartym, wyprodukowanym kawałkiem, stworzonym podczas wakacji na laptopie. Jedna z kopii trafiła w ręce Paula van Dyka, uważanego do tej pory za guru gatunku. Ten zrobił z niej użytek w sposób jaki to robi najlepiej – zagrał ją na Nature One doprowadzając publikę do euforii.
Gareth Emery to prawdziwa indywidualność z własnym stylem, wsparta silnym charakterem, która stale skupiona jest na sekwencjach melodycznych oraz pojedynczych ścieżkach dźwiękowych idealnie współgrających z całością. Jego muzyka jest dla serca, duszy, ale jej ostatecznym przeznaczeniem jest dancefloor. Jest dostępny, ale nie komercyjny; wiarygodny, ale nigdy „niewyraźny” i dlatego właśnie jest to postać, która nie nudzi się tak jak inne. Z pewnych źródeł wiadomo, że planuje on wydanie tak długo oczekiwanego, debiutanckiego albumu.
14 sierpnia 2010 roku, gdy słońce zajdzie, a kolor nocy zakłóci błysk tysięcy watów kolorowych świateł, w głośnikach na bajecznej scenie Run To The Sun rozbrzmiewać będą unikalne melodie, które w połączeniu z doskonałą techniką oraz perfekcją w każdym calu zabiorą Was w podróż po świecie miliona barw jaki niesie ze sobą muzyka Trance.