Artykuł

20 porad jak wyprodukować trance

Wielu z Was zastanawia się jak wystartować z produkcją muzyczną. Niedawno rzuciliśmy garść porad ogólnych… Dziś bardziej szczegółowo – trance. Rozpoczniemy standardowo, proponując sampelki. Ten gatunek może nie zależy od nich w aż takim stopniu jak inne , ale z drugiej strony, po co od razu rzucać się na „vendżensy”. 24-bitowe darmowe wavy ze spokojem nadadzą się na początek, choć liczba 300 nie musi imponować. Nie możemy zapomnieć o możliwości pocięcia gotowych loopow na pojedyncze brzmienia. Druga paczka zawiera klasyczne brzmienia syntezatorowe zgrane do plików dźwiękowych, (sekwencje, sample i multisample) w sam raz do wrzucenia do standardowego samplera Waszego oprogramowania, lub jakiejś wtyczki VSTi. Kliknij na obrazek, by pobrać paczke nr1 – druga w załącznikach.



Na deser znów garść porad:




  1. Naucz się zasad którymi rządzi się muzyka trensowa i zapomnij o nich – są miliony produkcji o takim samym schemacie konstrukcji.


  2. Zaskocz czymś świeżym – White Sand Shaha to jeden z pierwszych utworów z prawdziwie brzmiącą, nietrensową gitarą.


  3. Głębia czy uderzenie? – decyzja należy do Was chociaż jedno nie przekreśla drugiego.


  4. Prosta, chwytliwa melodia i bogate brzmienie padów – bez nich trance nie istnieje.


  5. Pady wybij na pierwszy plan miksu za pomocą EQ – podbij częstotliwości w zakresie od 200Hz do 1kHz.


  6. Używaj EQ ze smakiem – przesada nigdy nie jest dobra, bo prędzej czy później wszystkie częstotliwości się pomieszają.


  7. Nie nadużywaj delayów i pogłosów.


  8. Zmieniaj tonacje całych utworów za pomocą transpozycji – czasem niektóre rzeczy po prostu zabrzmią lepiej całkowicie w innej gamie.


  9. Stopa przede wszystkim – mocny trensowy kick jest bazą wszystkich utworów, kompresuj go, nakładaj kilka sampli, baw się obwiednią.


  10. Schematy aranżacji są świętością – staraj się je naginać ale nie łamać struktury „co 16”.


  11. Skoro „co 16” – pamiętaj, że wszystko będzie się opierało na loopach; trochę gotowców nie zaszkodzi.


  12. Mimo trzymania się schematów, tu i ówdzie wrzuć nieszablonowe brzmienia.


  13. Breakdown musi być! – wbrew pozorom sztampowe, powtarzające się werble do narastania klimatu nadadzą się znakomicie.


  14. Zarżnij werbel efektami! – i stawiaj go niekoniecznie równo na drugim i czwartym kicku


  15. Poczuj bassline – im bardziej przewidywalny dla potencjalnego słuchacza, tym lepiej wpada w ucho


  16. Stawiaj stopę na równi z basem – żadne z dwojga nie powinno być mniej ważne w miksie od drugiego


  17. Zbyt duża ilość elementów perkusyjnych może zabić klasyczny groove – im mniej tym lepiej.


  18. Milion sampli, brzmień i presetów, a nic nie pasuje? – użyj pianina, pasuje prawie zawsze!


  19. Krokowa automatyka filtra ubarwi brzmienie nawet najnudniejszego na świecie syntezatora.


  20. Nie zapominaj o arpeggiach – dawniej używano ich na basach, teraz są prawie wszędzie.

Muzyka Trance opiera się głównie na melodiach z syntezatorów. Jakich wtyczek używać do kręcenia brzmień?



Dla leniwych – Nexus, rompler odtwarzający gotowe brzmienia. Samograj, ale brzmienie nikogo nie zawiedzie.



Absynth – wielokrotnie uznawany za najlepszy VST na świecie, modularny syntezator analogowy;idealny do padów. Cudo nad cuda, jeśli poświęcić dłuższą chwilę na opanowanie go.


  


Vanguard, V-Station – według niektórych plastikowe, ale na pewno przyjemne i proste w obsłudze. Można spotkać się z określeniem, że to typowe „trancemakery”


 


Sylenth1, Albino3 – podobno dwa najbardziej analogowe z wirtualnych syntezatorów. Od kilku lat walczą w sercach producentów o miano najlepszego emulatora marki Virus, produkowanej przez firmę Access (której z kolei chyba nikomu nie muszę przedstawiać).


 Ilu producentów tyle instrumentów… A czego używacie Wy?


 




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →