News

Steve Aoki z Will.i.amem

Steve Aoki to postać dla wielu fanów brudnego electro dosłownie legendarna. Miałem okazję widzieć go w akcji podczas ostatniego Mystery Land w Amsterdamie. Grał jako niespodzianka, zamiast Felixa da Housecata, który z powodów rodzinnych nie mógł stawić się na festiwalu. Pamiętam, że holenderska publiczność zupełnie nie przejęła się brakiem Housecata – wprost przeciwnie, gdy zobaczyli za konsoletą długowłosego wariata, oszaleli z radości. Wiedzieli, że czeka ich niesamowite doświadczenie.



Fakt – Aoki najpierw stał sobie spokojnie w niepozornych wąskich dżinsach i trampkach za konsoletą, gdy tylko został wywołany, dosłownie wbiegł na scenę i od tego momentu mieliśmy do czynienia ze scenicznym zwierzem, który skakał jak opętany za deckami, przy okazji raz na jakiś czas biorąc do ręki mikrofon i drąc się w niebogłosy, prawie jak wokalista zespołu death-metalowego. Było czego posłuchać i na co popatrzeć. Teraz okazuje się, że Steve Aoki ma zamiar wyjść z muzycznego undergroundu i podbijać listy bestsellerów. Na to przynajmniej wskazuje liczba znakomitych gości, których zaprosił do współpracy przy nowym albumie.



Gwiazda „popierzonego electro” z Los Angeles zapowiada na swojej płycie m.in. gościnny udział Armanda van Heldena, Laidback Luke’a, Bloody Beetrots, Boys Noize, D.I.M., a także wszędobylskiego ostatnio Will.i.ama z Black Eyed Peas. To właśnie z pomocą lidera BEP powstał szalony teledysk do „I’m in The House”, gdzie Aoki składa przy okazji hołd kilku ważnym postaciom sceny nu rave czy nu electro (MSTRKRFT, Crookers, LMFAO, Boys Noize i nie tylko). Dodajmy jeszcze, że Will.i.am występuje tu w masce i incognito jako Zuper Blahq. Zapraszamy na parkiet!




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →