News

Albumowe podsumowanie lutego!

Luty, choć tak krótki, obfitował w mnóstwo ciekawych wydawnictw. Wobec zbliżającego się nieuchronnie jego końca, ostatni weekend poświęćmy na albumowe i kompilacyjne podsumowanie. Dla każdego coś miłego!


Jaytech & James Grant – Anjunadeep 02



Kompilacja, której żaden szanujący się fan głębokich, trancowych brzmień od Anjunadeep nie może przegapić! Dwie znakomicie poukładane przez odpowiednio Jamesa Granta i Jaytecha płyty, pełne są klimatycznych pływaków i stałyby się miksami numer jeden w tym gatunku, gdyby nie…


Markus Schulz – Las Vegas ’10



O ile Schulz prezentuje nieco inny styl niż dwaj panowie wymienieni powyżej, to właśnie te dwa wydawnictwa walczyły – i nadal walczą – o nasze serca w lutym. Dużo ciekawie dobranych utworów z polskim akcentem w postaci duetu Skytech zapewni nam mnóstwo dobrej muzyki. Jedna z niewielu kompilacji, których można by słuchać w kółko.


Airscape – Now & Then



Johan Gielen im starszy tym lepszy? Niewykluczone, bo jego nowy album będący, jak zresztą sugeruje tytuł, połączeniem klasyków i nowości, pokazuje nam, że ten pan nie powiedział jeszcze ostatniego słowa na rynku muzyki klubowej. Znany i lubiany w Polsce DJ powraca!


BT – These Hopeful Machines



Wyczekiwany przez wszystkich fanów album trancowej legendy, Briana Transeau, utrzymany jest w iście amerykańskim stylu – dużo kompozycji typowo popowych, choć znajdziemy na nim również perełki pokroju „Rose of Jericho”. Absolutny majstersztyk kompozycyjny połączony z łatwością w odbiorze spodoba się każdemu, nawet jeśli nie obraca się na co dzień w elektronicznych kręgach.


Morgan Page – Believe



Kolejny album rodem ze Stanów i znów mieszanka – popowe kompozycje okołogatunkowe, które można ze spokojem nazwać „trouse” (aka trance-house), stanowią przyjazne radiu i nieklubowym uszom połączenie. Morgana Page’a nie należy jednak skreślać z listy producentów muzyki elektronicznej – były pupilek labelu Bedrock w swoich setach nadal utrzymuje pozytywną, progresywną wibrację, z której doskonale go znamy.


D-Bridge & Instra:mental Present Autonomic  – FabricLive. 50



Pięćdziesiąta już kompilacja FabricLive kontynuuje utrzymujący się w tej serii trend mieszania wszystkiego ze wszystkim, tak długo, jak zawiera to mnóstwo basu. Popularny ostatnimi czasy w podziemnych klubach sposób łączenia dubstepów z drumami i pochodnymi, nadal porusza nogi i pozwala odlecieć w euforii.


Massive Attack – Heligoland



Album, o którym głośno było od samego początku. Najpierw jeden z najbardziej kontrowersyjnych teledysków w historii muzyki w ogóle, a później problemy z promocją wynikające z okładki przypominającej graffiti…  Konwencjonalnej elektroniki tu nie uświadczycie – klimat brytyjskiego indie dance’u z najnowszego wydawnictwa kultowej grupy trip-hopowej (w zasadzie składającej się już z jednego tylko człowieka) jak zwykle już połączy zagorzałych fanów elektroniki i maniaków alternatywy. Massive Attack po raz kolejny narobiło szumu, sami sprawdźcie, czy z uzasadnieniem.


Carl Cox – Black Rock Desert



Opisywana przez nas mnóstwo razy kompilacja oparta na secie z sławetnego festiwalu Burning Man. Najprawdopodobniej zaprezentuje Wam Coksa, którego jeszcze nie znaliście – jego domeną, nigdy dotąd nie były brzmienia „elektryczne”. Legenda techno i władca trzech gramofonów, pomimo wieku nadal daje czadu i porywa nogi do tańca. Zresztą co tu dużo pisać – to trzeba usłyszeć i poczuć samemu.


Niewykluczone, że coś przegapiliśmy. Trudno w zaledwie kilku zdaniach omówić tak szeroki horyzont, jakim jest muzyka elektroniczna. Czego zabrakło i co poruszyło Was w ostatnich czterech tygodniach?




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →