Premiery firmy Korg

Musikmesse we Frankfurcie trwa w najlepsze. Co prawda po NAMM nowości wydaje się jak na lekarstwo, ale wśród wielu produktów nie przeznaczonych do naszej ukochanej muzyki elektronicznej, wyróżnić można na pewno premiery firmy Korg…

MP-10 Pro – wielofunkcyjny odtwarzacz dla DJ-ów

Zaczynając od malutkich cyfrowych metronomów, przez cyfrowy dyktafon, do profesjonalnego odtwarzacza MP3 i MIDI, potrafiącego również odczytać i wyświetlić na zewnętrznym ekranie pliki wyświetlające nuty (!), teksty piosenek, zawierającego masę efektów (w tym zaawansowany mechanizm usuwania wokalu „w locie”). Skrzynka zapowiada się jako idealne rozwiązanie dla „weselnych” zespołów i DJ-ów. Ale czy tylko nich? Pamiętajmy, że live acty nawet w muzyce elektronicznej często wykonuje się po prostu dogrywając kilka partii instrumentowych do na wpół gotowego już kawałka. Czy tej skrzyneczce uda się zawojwać rynek? W MP-10 Pro jest potencjał, o którego ostatecznym kształcie przekonamy się już w maju.

Odświeżona seria Electribe

Maszynki Electribe znamy chyba wszyscy. Są na rynku od wielu lat i spotkały się z wielką aprobatą producentów na całym świecie. ESX-1 (lewy) i EMX-1 (prawy) to odpowiednio: sampler oraz syntezator z funkcjonalnością samplera. Po szczegółowe informacje radzimy udać się na stronę Korga – niewiele zmienia się w ich dotychczasowej specyfikacji. Poprawiono najważniejsze: wreszcie znikną skąpe limity pojemności sampli. Do nazw dodano znany nam skrót SD, umożliwiając obsługę kart do 32GB. Dlaczego warto zainteresować się tymi urządzeniami? Pięć słów: lampowy, analogowy układ przesterowywania dźwięku. Poza tym oczywiście, świetny, intuicyjny sekwencer. Ceny póki co nie znamy, ale poprzednie wersje sprzedawane są w tej chwili za około 2tys. złotych. Za takie pieniądze lepszego brzmienia po prostu nie znajdziemy.

Monotron – zabawkowy syntezator?

Hitem numer jeden jest jednak minimalistyczne urządzenie Monotron – w pełni analogowy syntezator jednooscylatorowy o bardzo skąpych możliwościach kontroli. Klawiszy nie uświadczymy, mamy jednak dotykowy pasek stanowiący prowizoryczną klawiaturę. Gdzie tu szał? Monotron wytwarza specyficzne, surowe brzmienia, których zapewne nie użyjemy w zaplanowany sposób. Pamiętając jednak poprzedni model Kaossilatora – spontaniczne, czasem przypadkowe „granie” na nim, mogło dać nam ciekawe rezultaty. Najważniejszą ciekawostką jest jednak możliwość wpuszczania do niego sygnału audio i modelowania go. Umieramy z ciekawości, bo wiadomo, że filtry zastosowane w mini-syntezatorze pochodzą prosto od legendarnych, trzydziestoletnich już MS-10 i MS-20. Analogowe ciepło za około 300 zł? Poczekamy do… Tak – maja.

Cóż – pomyślicie pewnie, że to reklama… Korg jednak ostatnio wydaje na światło dzienne tyle nowych, ciekawych i dobrych urządzeń, że trudno za nimi nadążyć…