The Thrillseekers – 'Synaesthesia’ najlepszym klasykiem trancowym
Spytany niedawno o swój trancowy klasyk wszechczasów, bez cienia wątpliwości wskazał szybko palcem na starą, ale nadal świetnie brzmiącą kompozycję Steve’a Helstripa, znanego również jako The Thrillseekers…
Któż jest autorem tego stwierdzenia? Wszyscy, którzy choć raz słyszeli utwór „Synaesthesia”, wiedzą, że – pomimo wielu, wielu lat – nadal niesamowicie działa na rzesze trancowych fanów na całym świecie. „Sądzę, że jest to globalny klasyk muzyki trancowej” – stwierdza Paul van Dyk. „Nadal pamiętam, jak dano mi promo w czwartkowy poranek przed wylotem na Ibizę. Moja torba z płytami była już spakowana i miałem wyjeżdżać, ale facet, który dał mi promo nalegał, bym wziął je ze sobą.”
Nie będąc w stanie odmówić, Paul zabrał płytę do podręcznego bagażu, przesłuchał pobieżnie i odłożył, nie znajdując żadnych dziwnych wokali czy syntezatorów. „Gdy zagrałem to w klubie, wywołałem orgię. Wszyscy oszaleli. To było niewiarygodne! Nie zapomina się takich momentów, zwłaszcza, że wziąłem ten utwór ze sobą, nie wiedząc co to tak naprawdę jest.”
Dziś, jedenaście lat później, „Synaesthesia” nadal wywołuje podobne ciarki na plecach klubowiczów. Sądzicie, że The Thrillseekers to artysta jednego sezonu, przypomnijcie sobie równie klasyczne „By Your Side”, „Circa Forever” (jako Rapid Eye), „Open Your Eyes” (Insigma), „Affinity” (Hydra), nieco nowsze „Waiting Here For You” z magicznym wokalem Aruny, czy też niezliczone remiksy dla światowej czołówki klubowej.
Co dziś prezentuje sobą osoba znana jako „poszukiwacze wrażeń”? Przekonacie się już niebawem, w sobotnią noc, siedemnastego lipca na Beach Party w Gdyni!