Gabriel and Dresden znowu razem?
Niejednemu fanowi muzyki elektronicznej serce stanęło, gdy jedni z najlepszych DJ-ów w Stanach Zjednoczonych rozstali się, zmierzając każdy we własnym kierunku muzycznym. Sześć lat ciągłej współpracy dało się jednak we znaki i już dziś, dwa lata po rozpadzie duetu wiemy, że żaden z nich sam nie osiągnął tyle, czego dokonali razem. Dave Dresden ma co prawda na koncie kilka dobrych produkcji i remiksów do spółki z Mikaelem Johnstonem, a Josh Gabriel wydał solowy album, ale wszystko – porównując oczywiście do entuzjazmu, z którym przyjmowaliśmy wszystkie kolejne utwory G&D – przeszło jakoś bez większego echa. Zobaczymy co z nadchodzącym, zapowiadanym wstępnie na 2010 albumem Andain… Wiernym fanom nieistniejącego już duetu pokazano jednak iskierkę nadziei, która niczym ledwie dostrzegalne światełko w tunelu daje do zrozumienia, iż nie wszystko stracone. Gabriel & Dresden zagrają jedną, jedyną, ostatnią imprezę razem. Optymistyczne nastawienie do tego typu oświadczeń, każe mi sądzić, iż to jeszcze nie wszystko, co o nich usłyszymy. Pesymistom za to polecić pozostaje sylwestra w hali koncertowej Palladium w… Los Angeles. A my zostawiamy Was z przeglądem utworów, które na dobre wpisały się w kanon muzyki klubowej, inspirując wielu artystów i kształtując obecny progressive trance. Jeszcze przez lata będą one wywoływać rozżalone westchnienie u wielu koneserów tego gatunku. A może wręcz przeciwnie – czy to nie G&D wynieśli muzykę progresywną do mas, przyczyniając się do… Ale nie o tym mowa! |