Jeszcze w tym miesiącu ukaże się nowe dwupłytowe wydawnictwo duetu Cosmic Gate – “Back 2 The Future”. Tytułem nawiązuje wprawdzie do serii kompilacji „Back 2 Back”, jednak w rzeczywistości bliżej mu do popularnych ostatnio remix-albumów. DJ Bossi i Nic Chagall poprosili o retusz swoich starszych kawałków tak dobrze znanych producentów, jak i tych, którzy szerszej publice znani są relatywnie niedługo. FTB.pl opowiedzieli o efekcie tych prac oraz o historii wybranych utworów.
„Exploration of Space” Bossi: Pamiętam, że tytuł tego utworu miał brzmieć „E.O.S.” – od tego zaczęliśmy. Nic: Tak, to prawda. Bossi: Chociaż ostatnio nadal często graliśmy „Exploration…”, nie byliśmy zadowoleni z brzmienia oryginalnej wersji. Po prostu zbyt wyraźnie różniła się od pozostałych kawałków z naszej playlisty i dlatego też zdecydowaliśmy, że odświeżymy ten numer na użytek występów. Nic: Po zagraniu remake’u spotkaliśmy się z tak pozytywnymi opiniami, że nagle zaczęliśmy zastanawiać się nad kolejnymi reworkami – tak narodził się projekt „Back 2 The Future”. Bossi: Po dłuższym namyśle postanowiliśmy przygotować całą płytę z utworami tego typu. W ten sposób wystartowała machina „Back 2 The Future”…
„Back to Earth”
Bossi: To być może nasz osobisty faworyt na tej płycie. Graliśmy oba remiksy – zarówno ten autorstwa Arty’ego, jak i ten od Jochena Millera. I to w jednym secie. Każdy z nich kładzie nacisk na energię. Nic: A potem 1. i 5. miejsce na trancowej liście Beatportu potwierdziły nasze przekonania! Bossi: Dwa naprawdę świetne kawałki od tych gości. Nawet nie śniliśmy, że te remiksy będą tak dobre!
„The Drums”
Nic: Współpraca z Markusem Schulzem układała się wyjątkowo pomyślnie już wtedy, gdy poprosiliśmy naszego mieszkającego w Miami rodaka o remix „Sign of the Times”. Czuliśmy, że jego wyraziste, uderzające brzmienie idealnie wpasuje się w ramy „The Drums”. Bossi: To była właśnie ta okazja! Gwoli wyjaśnienia, „The Drums” to pierwszy utwór, jaki w ogóle nagraliśmy. Tak zaczęła się historia Cosmic Gate! Nic: Tak, ale w pierwszej kolejności chcieliśmy czegoś w stylistyce electro i housowej, ponieważ mieliśmy wrażenie, że będzie ona współgrać z motywem głównym. A że od lat lubimy i cenimy Robbiego Riverę, skontaktowaliśmy się z nim, a o nas nie zawiódł. Bossi: Coś dla twardzieli, wow!!
„Fire Wire”
Nic: Fire! Bossi: …Wire! Nic: Ha, podejrzewam, że to nasz wyjątkowo-rozpoznawany-w-UK-track! Bossi: Trafił tam do pierwszej dziesiątki na liście przebojów. Lecieliśmy do Wielkiej Brytanii, by wystąpić podczas „Top of the Pops”, najpopularniejszego w tym kraju programu z hitami muzycznymi. Gdy się pojawiliśmy, publika zaczęła krzyczeć. Ludzie oszaleli. Nic: To było zdecydowanie nasze pierwsze takie przeżycie. Bossi: Nie mieli pojęcia, kim w ogóle byliśmy! To jednak nie powstrzymało ich od proszenia o autografy i zdjęcia. Zabawna historia po tylu latach. Nic: Myśleliśmy, że „Fire Wire” zasługuje na najbogatsze i najszersze spektrum remiksów – od house’u, przez progressive, po trance. Stąd też obecność Rank 1 i Wippenberga, których mieliśmy zaszczyt postawić przed tym zadaniem. Bossi: Wypuściliśmy też nową wersję – dla entuzjastów house’u – Deliciousa oraz projektu Dimitri Vegas & Like Mike. Nic: Trudno nam zdecydować, który remix wybrać podczas występów, bo każdy z nich ukazuje inny charakter i oblicze pierwowzoru. Bossi: Jesteśmy ciekawi, co zrobią inni didżeje!
„Raging”
Nic: To nasze wspólne przedsięwzięcie z Jan Johnston, jeden z niewielu wokalnych numerów, jakie dawniej nagraliśmy! Bossi: Jan to naprawdę legendarna autorka tekstów i wokalistka na scenie trancowej i ma wyjątkowy głos. Nasi kumple z Duderstadt wykonali delikatniejszy, lecz wciąż klubowy retusz, podczas gdy nowy gość w branży Alexander Popov stworzył naprawdę spójny i Cosmicowy – pozwolisz, że tak go nazwiemy – remix, który brzmi fantastycznie także w wersji dub. Nic: Myśleliśmy, że ten kawałek nieźle odnajdzie się na tym albumie, prawda? Bossi: Otóż to. Może nie jest to jeden z tych utworów, z których jesteśmy znani, ale remiksy w naszej ocenie ukazują prawdziwy potencjał tego numeru.
„Human Beings”
Bossi: Nasz najbliższy trancowej estetyce kawałek na „Back 2 The Future” – doczekał się trzech nieprawdopodobnych remiksów ze strony Estivy, Arneja i Daniela Kandiego. Ci młodzi zdolni tchnęli w „Human Beings” nowego ducha!
“The Truth”
Nic: Ten utwór zawsze kojarzy mi się z naszym pierwszym występem na Trance Energy w 2002 roku. Miał wtedy swoją premierę, a publiczność zebrana przed główną sceną zwariowała. Ciarki! Bossi: CIARKI! Pamiętam, że gdy następnego dnia, po powrocie do domu, sprawdziłem księgę gości, była pełna pytań o tytuł tego utworu. Nic: Piękne wspomnienie. Bossi: Cold Blue przygotował bardzo unikatowy mix, bardziej unoszący niż oryginał. Mix, który trudno w jakikolwiek sposób zaszufladkować… I to jest największy komplement!
„Melt to the Ocean”
Nic: To strona B dla „Exploration of Space”. Kiedy zaczynaliśmy, często pracowaliśmy nad projektami, które nazywaliśmy “winylami z dwiema stronami A” – zależało nam na nagraniu dwóch równie interesujących kawałków. Bossi: „Fire Wire” początkowo było tylko drugim numerem na EP-ce. To miał być czysto klubowy, taneczny utwór nagrany dla zabawy. Nigdy nie spodziewaliśmy się, że nagle stanie się hitem. Nic: „Melt to the Ocean” również znalazło wielu fanów, co oznaczało, że i my często cieszyliśmy się z grania tego utworu. Teraz JOC przywrócił klimat tamtych lat swoim nowym upliftingowym remiksem. Bossi: Pomysł na sampel wokalny wziął się ze znanego niemieckiego filmu z końca lat 90. Nic: Ha! Niekiedy oglądanie filmów w domu wydatnie wzmaga kreatywność! LOL!
KONKURS Do wygrania opatrzone autografem płyty „Back 2 The Future” Cosmic Gate. Wystarczy skomentować jeden z wybranych, remiksowanych utworów duetu. |