News

LCD Soundsystem już więcej nie zagra

Przez ostatnie – co najmniej – trzy lata nieustannie zwodzili nas, przekonując o niezagrożonej dalszej egzystencji zespołu, ale w zeszłym tygodniu ogłosili oficjalnie to, co wydawało się być nieuniknione: LCD Soundsystem wycofują się ze świata muzycznego.

Dwa dni temu, piątego lutego, zespół pozdrowił swoich fanów, zapowiadając swój ostatni koncert w historii.

„Wycofujemy się z gry. Wychodzimy. Idziemy dalej. Ale jeszcze przez jedną noc, grać będziemy z naszymi przyjaciółmi i rodzinami przez prawie trzy godziny,” zapowiedzieli, ogłaszając odejście z przytupem i prosząc fanów, by przyszli ubrani na biało, czarno lub czarno-biało, gotowi do zabawy. „Jeśli to pogrzeb, to miejmy najlepszy pogrzeb w historii!!!”.

Twitterowa słów oszczędność

„I to by było na tyle,” głosi ostatni wpis na Twitterze, choć trudno w to uwierzyć, patrząc na to jak często mówiono o ich ostatecznym rozpadzie – jakkolwiek w ogóle można to nazwać rozpadem.

Za marką LCD Soundsystem stał i nadal stoi charyzmatyczny James Murphy, frontman zespołu, który swego czasu dosłownie błagał swoich fanów podczas przedpremierowych koncertów trasy związanej z ubiegłorocznym albumem „This is happening”, o nierozpowszechnianie go przed premierą.

„Nie zależy mi na pieniądzach – po tym jak wyjdzie, rozdajcie go komu chcecie za darmo, ale przedtem zatrzymajcie go dla siebie,” mówił, klęcząc. Słowa te poprzedził oświadczeniem, że spędzili dwa lata na składaniu albumu w całość, choć wszem i wobec wiadomo, że to sam Murphy, od zawsze zajmował się na albumach LCD Soundsystem niemal wszystkim, na wokalach zaczynając, przez gitary i syntezatory, po perkusję, wykonując sporą większość prac przy produkcji utworów. Wydawać by się więc mogło, iż faktycznie będzie to „pójście dalej” i otworzenie nowego rozdziału, w którym Murphy dobierze sobie po prostu inny live-band, by po raz kolejny – zupełnie niechcący – próbować poruszyć rzesze fanów.

Ale to już było!

Ile z tego okaże się prawdą i co nastąpi po jednym z ciekawszych alternatywnych projektów ostatnich lat? Być może nie trzeba będzie na tę wiadomość długo czekać. Możemy być pewni jednego: cokolwiek będzie robił Murphy, zmęczony rozmiarami sukcesu, zbuduje swoją markę od podstaw i nie postawi na nic wielkiego. Ale ile razy już to, w historii samego LCD Soundsystem i całej branży muzycznej, słyszeliśmy?




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →