News

Set tygodnia: Grzegorz Es

Grzegorz ostatnio zaczął rozkręcać się w dziedzinie produkcji, ale ze światem muzyki klubowej ma już wiele wspólnego od ładnych kilku lat. Dość powiedzieć, że już w wieku niespełna 20 lat wystąpił na Soundtropolis 2005, rok później grał na Mayday, dwa lata później na Nature One…





Tego mogą mu zazdrościć wszyscy debiutanci, niektórzy przecież na występ na dużej scenie czekają wiele lat, nawiasem pisząc większość tego nie doczeka się nigdy. Eventy i festiwale Grzegorz ma więcj już odhaczone, podobnie zresztą większość polskich klubów, w których grywa regularnie (zdarzają mu się trzy imprezy w ciągu jednej nocy, jak ostatnio).





W zeszłym roku postanowił śmielej wziąć się za produkcję i znalazł do tego idealnego kompana – Felixa Granta, znanego ze współpracy z Robertem M jako Dirty Rush. To mogło się skończyć tylko w jeden sposób – szybkie wydania, szybkie sukcesy. Już pierwszy wspólny numer „Trombona” znalazł wielu fanów, no i porządnego wydawcę – włoski label Starlight. Kawałek doszedł do 8. miejsca listy house na Beatporcie, do 24. pozycji ogólnego TOP 100. Chwilę później mieliśmy premierę Gregora Es & Felixa Granta w Dirty Stuff, niebawem wydanie w Bedroom Muzik.





Przejdźmy jednak do seta – przez większość jego trwania słuchamy dokładnie takiej muzy, jaką Grzegorz aktualnie produkuje. Bujający, dość minimalistyczny tech-house z różnymi domieszkami dopiero pod koniec podróży ustępuje miejsca bardziej progresywnym klimatom, które okazują się tu świetnym sposobem na skontrapunktowanie pierwszych 30 minut tego miksu. Nowoczesna muzyka house, instrumentalna i skoczna, z przytupem i wyczuciem. Polecamy Waszej uwadze z czystym sumieniem i życzymy miłych wrażeń.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →