Recenzje

Evol Waves z Radiohead kontra Arty z Corstenem

Dwie znane wytwórnie trancowe prezentują dwa stare kawałki w odświeżonych wersjach. Evol Waves z Gruzji chwali się wydaniem w Doorn Sandera van Doorna, a nowy Arty z Rosji ukazuje się we Flashover Ferrego Corstena.



Gruzin wziął na warsztat kultowy dla fanów Brytyjczyków z Radiohead kawałek „Everything in right Place”, który otwierał pamiętny album „Kid A”. To nie pierwszy remiks tego numeru, ale pierwszy tak trancowy. Evol użył brzmienia nieco klawisza z oryginału i właściwie zastanawia nas dlaczego produkcja nie została nazwana oficjalnym remiksem, a podpisana została tylko przez niego. Tak czy inaczej progresja akordów z utworu Radiohead pozostała, i stanowi tutaj więcej niż połowę sukcesu. Motyw klawiszowy dosłownie stworzony do tego, żeby zrobić z niego parkietowego zamiatacza. Naszym zdaniem Evol nie zmarnował potencjału, kawałek ciekawie się rozwija i w odpowiednim momencie wybucha jak trzeba.



Z kolei Arty we Flashover przerabia jeden z klasyków szefa wytwórni. Ostry motyw z „Punk” Ferrego został tu wzbogacony o nowoczesne brzmienia, które mogą kojarzyć się z inspirowanym electro okresem twórczości Corstena (pamiętacie album „L.E.F.”?). W porównaniu do poprzednich dokonań Arty’ego mamy tu więcej kąsających, mocnych i energetycznych motywów przypominającej electro-trance czy tech-trance. A może wręcz – jak sugeryje tytuł miksu – rocka? Zwracają też uwagę nietypowe uderzenia perkusji… Dość zaskakująca propozycja od Arty’ego, zapewne stworzona z myślą o wykorzystaniu w secie w odpowiednim momencie, dla odmiany, po serii melodyjnych breakdownów.


Kto lepiej uporał się z cudzym nagraniem? Naszym zdaniem Evol Waves – Arty 3:2




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →