Arnej dla FTB: 'Moją największą inspiracją jest muzyka orkiestrowa’
DJ i producent, który pochodzi z Bośni, a mieszka w Kanadzie. Pierwsze produkcje, które wyszły spod jego ręki wydane były pod aliasem 8 Wonders. Z Arnejem, bo o nim mowa, mieliśmy okazję porozmawiać tuż po jego występie na Entrance.
Jak podobało ci się Entrance?
Kiedy byłem na scenie, to było coś niewiarygodnego. Nie spodziewałem się, że przyjdzie aż tylu ludzi. Muszę powiedzieć, że jest to prawdopodobnie jedna z najlepszych imprez, na których grałem w Polsce. Generalnie uwielbiam tutaj grać, ponieważ ludzie są bardzo entuzjastycznie nastawieni do muzyki. Nie ma znaczenia co zagrasz – oni i tak to polubią. A co do samego Entrance – z pewnością przekroczyło moje oczekiwania.
Pamiętasz swój pierwszy występ w Polsce?
Pierwszy raz grałem tu kilka lat temu na Godskitchen, razem z takimi artystami jak Menno de Jong, Eric Prydz. To był bardzo wyjątkowy występ dla mnie, ponieważ pierwszy raz miałem okazję zagrać w Polsce i nie wiedziałem dokładnie czego się spodziewać. Niemniej jednak, kiedy znalazłem się za konsoletą, zdenerwowanie, które towarzyszyło mi wcześniej, zupełnie zniknęło.
Obecnie mamy do czynienia z trudnym dla muzyki trance okresem. Na przykład Trance Energy zmieniło swoją nazwę na samo „Energy”. Co sądzisz o tej sytuacji?
Jeśli mówimy o „Energy”, jest to coś, co musiało nastąpić prędzej czy później. Nie chodzi o to, że muzyka trance umiera. Jest to pewien rodzaj ewolucji i łączenia innych gatunków. Teraz możesz zobaczyć trancowe nagrania, zawierające w sobie domieszkę housowych czy też progresywnych brzmień. Nie sądzę, że to jest coś złego. Jest to po prostu kolejny krok w stronę ewolucji i odświeżenia muzyki trance.
Dobrze. Powiedz mi w takim razie, jak zaczęła się twoja przygoda z muzyką?
Produkcja muzyczna nie jest czymś, czym planowałem zajmować się w charakterze pracy. Byłem zwyczajnie ciekaw, jak ona wygląda i pewnego dnia postanowiłem, że spróbuję zrobić coś sam. Zawsze byłem ciekawą świata osobą i chciałem wiedzieć jak inni to robią, więc można powiedzieć, że w kierunku muzyki popchnęła mnie ciekawość. Chciałem dowiedzieć się, jak ci kolesie tworzą muzykę. Muszę przyznać, że na początku nie było łatwo. Jednak cierpliwość i praktyka mogą sprawić, że jesteś w stanie nauczyć się wielu rzeczy.
Czyli jesteś cierpliwym człowiekiem?
Tak, zdecydowanie jestem cierpliwy. Moja dziewczyna może to potwierdzić.

Powiedz mi, jaka muzyka jest dla ciebie inspiracją?
Powiem ci, że moją największą inspiracją jest muzyka orkiestrowa. Dla przykładu soundtrack, który Hans Zimmer zrobił do filmu „Incepcja”. Jest to coś niewyobrażalnie cennego dla muzyki, słuchałem go wiele razy. Podróż w kierunku melodii, emocji oraz harmonia i fakt, że jest ktoś, kto umie włączyć to wszystko do swojej muzyki, są dla mnie bardzo inspirujące. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł zrobić coś tak zapadającego w pamięć jak utwory, które stworzył właśnie Hans Zimmer. Tak, to zdecydowanie jest moja największa inspiracja muzyczna.
Czy jest taki producent lub wokalista, z którym chciałbyś współpracować w studiu?
Myślę, że jednym z producentów, z którym naprawdę chciałbym współpracować, jest Benno z Rank1. Zawsze szukam nowych rzeczy, które on wyprodukuje i uważam, że jego zdolności producenckie są naprawdę imponujące. Fakt, że jest na rynku już od tak dawna, z pewnością to potwierdza.
Tak, jest już weteranem na rynku muzycznym.
Zgadza się, ale lepiej mu tego nie mów! Wiesz, kiedy on zrobi nowy utwór, zawsze słucham go z podziwem i myślę sobie „wow, jak on to zrobił?” I jeśli mam wybrać tę jedną osobę, z którą chciałbym najbardziej współpracować, to właśnie byłby Benno. A skoro o współpracy mowa – niebawem zamierzam stworzyć coś z tym siedzącym obok nas młodym człowiekiem (Arty – przyp. red.). Jedną z głównych korzyści jest to, że obaj pracujemy używając tych samych narzędzi i myślimy o muzyce w bardzo podobny sposób. Najważniejsza jest dla nas w utworze melodia. Myślę, że stworzymy razem coś magicznego, ale nie mów o tym nikomu, OK?
Jasne, to będzie nasz sekret. Nawiązując do współpracy: jak ona wygląda z wytwórnią taką jak Armada? Nie jest tajemnicą, że właśnie jesteśmy na imprezie ściśle z nią związaną.
Jeśli chodzi o Armadę to nie jest żadną tajemnicą, że gdyby nie ta wytwórnia, a szczególności wsparcie ze strony Armina, nie byłbym tu dzisiaj. Mam bardzo duży szacunek do Armady i tego, co robią dla muzyki trance. Kto wie? Być może współpraca ta będzie kontynuowana w przyszłości na takim samym poziomie…
Wspomniałeś o Arminie, który w 2008 roku nazwał cię producentem roku. To chyba duże wyróżnienie, kiedy tak znacząca postać, nie tylko dla muzyki trance, ale muzyki w ogóle, wypowiada się o tobie w taki sposób?
Jest to dla mnie wielki zaszczyt i coś, czego na pewno nie oczekiwałem. Tym bardziej, że mam duży szacunek do Armina zarówno jako osoby, jak i muzyka. Kiedy ktoś z tej półki mówi, że jesteś jego ulubionym producentem, jest to naprawdę coś niesamowitego.
Jak myślisz: czy muzyka trance zmieniła się od czasu, kiedy jesteś jej częścią?
Zdecydowanie stała się bardziej komercyjna. W ogóle cała muzyka elektroniczna stała się bardziej komercyjna. Szczególnie teraz, kiedy widzimy popowych artystów, robiących swojego rodzaju muzykę elektroniczną. Myślę, że to środowisko rośnie, zmienia się i nadal będzie się zmieniało. Kto wie, co następne lata przyniosą w muzyce trance. Uważam jednak, że to dobrze, bo zmiany są potrzebne.
Powiedz, czego możemy się spodziewać w tym roku od artysty jakim jest Arnej?
Zdecydowanie więcej wydawnictw z mojego labetu Arnej Music. Jestem w trakcie pracy nad moim autorskim albumem i jest to dla mnie bardzo ekscytujące.
Gdybyś miał opisać swoje brzmienie, to jakby ten opis wyglądał?
Moje brzmienie to niedefiniowalny trance. W tym gatunku nie chodzi o sam bit, ale o podróż w głąb melodii, harmonię i emocje. Nie jest tajemnicą, że dużo moich utworów ma w sobie coś emocjonalnego. Czasami nawet tytuły są emocjonalne. Muzyka trance to właśnie taka podróż, w którą się wybierasz, gdy słuchasz konkretnego utworu.
Czy jesteś w stanie wybrać jedno miejsce, w którym szczególnie lubisz grać?
Jeśli w tym momencie mam wybrać to jedno szczególne miejsce, będzie to miejsce, w którym teraz jesteśmy. Publiczność była niesamowita i moje wcześniejsze doświadczenia związane z Polską potwierdziły się dzisiaj w stu procentach.
Odejdźmy teraz trochę od muzyki. Powiedz coś o sobie i czy masz jakieś hobby?
Wielu ludzi nie wie, że pracuję także przy produkcji gier komputerowych. Jestem odpowiedzialny za to, co związane z dźwiękiem w grach. Jest to, więc moje drugie, poza muzyką, zajęcie. Jeśli mam być szczery, jest to coś, co zacząłem robić na długo przed produkcją muzyki. Była to taka moja pierwsza miłość i do dzisiaj nie traktuję tego jak pracę, ale jako czystą przyjemność i hobby.

Na koniec tego wywiadu czy chciałbyś coś powiedzieć swoim fanom z Polski?
Nie jest tajemnicą, że duża część z moich fanów pochodzi właśnie z Polski. Mam bardzo wiele wsparcia ze strony Polaków i jest to bardzo widoczne zawsze, gdy tu wracam.
Widać to także na twoim profilu na facebooku..
Dokładnie! Kiedy widzę statystyki, to Polska jest zawsze w ścisłej czołówce, za co chcę bardzo podziękować. Mam nadzieję, że tu szybko wrócę. Może latem? Może na Sunrise?
Sunrise?
Możliwe, MDT do dzieła! 😉
Wywiad przeprowadził Michał Michałowski.