Nick Curly: 'Time Warp odbywa się 5 minut drogi od mojego domu’
Coraz mniej dni pozostało do oficjalnego otwarcia techno sezonu w Europie czyli kolejnej edycji Time Warp! Na tę okoliczność postanowiliśmy zadać kilka pytań jednej z gwiazd imprezy, jaką niewątpliwie jest szef labeli Cecille i 8Bit Records czyli Nick Curly!
Przede wszystkim powiedz nam – co takiego szczególnego jest w Time Warp?
Dla mnie to na pewno bardzo szczególna impreza. To prawdopodobnie najlepszy elektroniczny festiwal na świecie, z tych nieodbywających się na świeżym powietrzu. Jestem naprawdę dumny, że odbywa się w moim rodzinnym mieście Mannheim, dosłownie 5 minut drogi od mojego domu.
Czy czujesz, że ty i twoje labele można zaliczyć do głównych powodów, dla których techniczny świat zaczął być bardziej housowy?
O nie, myślę, że to nie ja jestem powodem. Choć rzeczywiście zawsze staram się pokazać w moich setach, że istnieje muzyka pomiędzy house’em i techno.
Jak osobiście opisałbyś brzmienie swoich sławnych labeli?
Cecille to muzyka house i techno, a 8Bit jest bardziej skoncentrowane na klimatach deep i tech-housowych.
Czy spodziewałeś się tego, że twoja nieco afterowa muzyka przedostanie się kiedyś na duże sceny festiwali?
Ja i mój partner właściwie niczego się nie spodziewaliśmy, gdy rozpoczynaliśmy swoje działania. To na pewno wspaniałe uczucie, że ostatecznie stały się one tak popularne. Nie zgodzę się ze stiwerdzeniem, że Cecille wydaje muzykę afterową – myślę, że zawsze staraliśmy się wydawać numery przeznaczone stricte na parkiety, z myślą o szczególnych momentach imprezy.
Co w takim razie odróżnia dziś muzykę techno od undergroundowego house’u? Twoim zdaniem?
To trudne pytanie, bo często nie ma większej różnicy. House i techno świetnie do siebie pasują i najważniejsze w tym wszystkim jest to, by DJ wiedział kiedy zagrać konkretne nagrania.
Jakie są twoje największe inspiracje?
Natura, wszystkie rzeczy, które widzę i słyszę każdego dnia. Jeżeli chodzi o muzykę, słucham w tej chwili dużo starego hip-hopu i funku.
Co twoim zdaniem będzie „następną wielką rzeczą” w świecie muzyki tanecznej?
Bardzo mi pasuje to, co się dzieje w tej chwili. Nie mam pojęcia co może być za chwilę.
Czy czujesz, że niemiecka scena wyprzedza resztę świata?
Głównie Berlin wydaje się dziś największą sceną świata dla elektronicznej muzyki tanecznej. Większość didżejów i młodych produycentów żyje w tej chwili w Niemczech, a to oznacza, że my słyszymy wszystkie nowe rzeczy jako pierwsi. Muszę przyznać, że większość innych krajów jest co najmniej rok do tyłu. Ale to dla mnie żaden problem, dzięki temu jest bardziej interesująco.
Na koniec powiedz jakie są 3 twoje ulubione numery w historii.
Mr V – Jus Dance, Beanfield – Tides (Carl Craig Remix), Michael Jackson – Thriller.