Avicii o Kiss, Scatmanie, Prydzu i Adele
Avicii jest już dosłownie wszędzie. Może jeszcze nie pojawił się w Waszych lodówkach, ale wszystko prawdopodobnie jest na dobrej drodze, gdy ktoś wpadnie, by jego utwór „Penguin” reklamował znany, słodki produkt o podobnej nazwie. Tym razem kilka pytań zadał mu Beatportal.
Posiadanie jakiej pierwszej płyty pamiętasz z dzieciństwa?
Pierwszą, którą pamiętam jest składanka hitów Kiss. Był to
podarunek od kogoś z mojego rodzeństwa i słuchałem tego tysiące
razy.
Jaka była pierwsza płyta kupiona przez ciebie za własne
pieniądze?
Hmm, chciałbym powiedzieć, że „Homework” Daft Punk, czy coś
takiego, ale prawdą jest, że „Scatman’s World”. Miałem jakieś
siedem czy osiem lat, miałem obsesję na jej punkcie i byłem dumny,
że mogłem ją sam kupić.
Który styl muzyczny był twoją pierwszą miłością?
Z pewnością rock. Wszyscy moi bracia i siostry byli wielkimi
fanami rocka, więc tak naprawdę nie miałem wyboru, haha.
Jak twoje gusta muzyczne zmieniły się odkąd byłeś
nastolatkiem?
Hmm, cóż, bardziej poszedł w kierunku EDM, to z pewnością.
Dziś słucham prawie tylko muzyki elektronicznej – i tylko kilku
artystów, których uwielbiam, gdy chcę od niej uciec.
Jaka była ostatnia płyta albo empetrójka, którą kupiłeś?
Ostatnią była prawdopodobnie „One Look”, Axwella. Większość
rzeczy, które gram dostaje z promosów, albo są to po prostu moje
własne produkcje.
Ile utworów albo płyt zyskujesz zwykle każdego tygodnia –
zarówno promosów jak i zakupów?
Och, setki. Mimo to tylko jeden albo dwa, które naprawdę lubię,
ostatecznie gram.
Z czego grasz?
Właśnie przestawiłem się całkowicie na USB, przez małą wagę
i prostą obsługę. Ale zawsze noszę ze sobą puste płyty, na
wszelki wypadek. Nie wiem jednak, czy kiedykolwiek przestawię się
na miksowanie komputerowe.
Wymień trzy twoje ulubione w tej chwili utwory:
Powiedziałbym:
- Mój własny utwór, którego jeszcze nie nazwałem; zwany ID
przez fanów. - Arno Cost – “Lise “
- Henrik B – “Acid Rocker”
Trzy ulubione klasyki:
Super trudne, ale:
- Daft Punk, ” One More Time”
- Shapeshifters, ”Lola’s Theme”
- The Source feat. Candi Staton, ”You Got the Love”
Który utwór stworzony przez innego producenta chciałbyś
stworzyć sam?
Powiedziałbym „Shadows”, Prydy. Dla mnie to jeden z
najlepszych kiedykolwiek stworzonych utworów housowych.
Twój ulubiony utwór z tego roku, który nie jest muzyką
elektroniczną?
„Rolling In The Deep” Adele. Jest po prostu niesamowitą
wokalistką, a jej głos naprawdę mnie porusza.
Ostatnia lektura albo dobra przeczytana książka?
„No Angel” – książka o tajniaku, pracującym Hells Angels.
Ulubiona aplikacja iPhonowa:
Ulubiona gra wideo:
Grand Theft Auto IV
Ulubiony sprzęt:
Mój komputer.
Ulubione miasto/kraj/klub do występowania?
Miasto: Miami. Kraj: Kanada. Klub: The Guvernment.
W jakim kraju byłbyś zaszczycony zagrać, po prostu za jedzenie?
Włochy.
Najdziwniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek zjadłeś podczas
wyjazdów:
Hmm, nie jem wiele dziwnych rzeczy, ale prawdopodobnie ślimaki
czy coś.
Najdziwniejsza rzecz jaką dał ci kiedyś fan:
Naprawdę chciałbym mieć tu coś fajnego do powiedzenia, serio,
ale najdziwniejszą rzeczą dla mnie najprawdopodobniej nadal jest
zdjęcie do podpisania.
Porada dla często latających:
Bagaż i mój komputer pomaga ją mi w podróżach. Byłbym
wycieńczony, gdyby nie oba.
Najdziwniejsza plotka jaką kiedykolwiek o sobie słyszałeś:
Cóż, ktoś powiedział mi, że słyszał, iż tak naprawdę mam
trzydzieści-parę lat i mówienie, że mam dwadzieścia jeden to
tylko chwyt reklamowy, co dla każdego, kto na mnie patrzy, jest
całkowicie niedorzeczne. Innym razem cytowano mnie, że „nienawidzę
nie grać dla ludzi” w kanadyjskiej gazecie online. Ha!
wywiad dla beatportal.com