Płyta tygodnia: Gregor Tresher
Miałem kiedyś okazję widzieć tego pana na żywo, zagrał dość mocnego live acta ocierającego się o techno, ale nie brakowało w nim przestrzeni, klimatu, no i melodii. W końcu z tego jest znany!
Kariera Gregora Treshera ruszyła z kopyta dopiero w 2008 roku, kiedy to tytułowy track z jego albumu „A Thousand Nights” pokonał wszystkie inne w kategorii najlepiej sprzedający się kawałek techno całego roku 2008 na Beatporcie. Ciepły i przyjemny w odbiorze melodyjny numer pokochali nie tylko fani techno, grany był przez wielu didżejów housowych i progresywnych.
Do podobnej publiki nadal trafiać chce Gregor, co słychać na płycie „Lights From The Inside”. Sam mówi, że bliski mu jest zarówno deep house, jak i techno”. Pierwszy track – jak pierwsze numery w setach – ma więc klimat deepowy, ale nie omieszkał Tresher przemycić łuny melancholijnej melodii. Śliczne wprowadzenie do zawartości albumu, obiecujący start.
Z technicznym przyłożeniem Gregor nie czeka długo – „Kingdom of Light” zaiście brzmi „królewsko”, to mocno wkręcający progresywno-techniczny killer, z zabójczym basem i gęstą aranżacją. Następny w kolejce „Frontline” to kolejne parkietowe zwierzę, z pompującym beatem i dźwiękami rodem z electro czy… z lat 80. Groove porywa chyba najbardziej z wszystkich z tej płyty.
„Back To Zero” i „If Only” potwierdzają, że nasze tropy w kierunku oldschoolowego electro czy lat 80. nie były ślepe. Ciekawostki, acz nader ciekawe. „Leaving” i „Through The Shadow Glass” to z kolei typowe progresywne perełki, czegoś im jednak brakuje, podczas słuchania mamy wrażenie, że słyszeliśmy to już kiedyś i to wiele razy.
Mocniejszych beatów do końca płyty jednak nie zabraknie – singlowy „Days Go By”, pędzący „Echelon” i electro-tech-housowy „Breaking Routines” to już rzeczy wymierzone stricte w parkiety. Połączenie denslorowych żyletek z nieco rozmarzonymi progresami to największa wartość tego materiału. Przyjemna w odbiorze, niezobowiązująca muza na każdą porę, choć perły na miarę „A Thousand Nights” niestety zabrakło.
