Polskie klimaty: Ania kontra Marcin
Specjalnie na weekend w dziale świeża muza mamy dla Was dwie rzeczy po polsku i z ambicją. Kto lubi bog roomowe bangery czy to housowe czy techniczne albo trancowe, proszony jest o traktowanie tych kawałków afterowo czy niedzielnie. Ale posłuchać trzeba, bo to dźwięki na światowym poziomie.
Kobiety przodem, rzecz jasna. Zaczynamy od jednej z najbardziej zdolnych polskich producentek An On Bast. Jej ostatnia EP to materiał, który co prawda ukazał się już jakiś czas temu (w kwietniu), ale po pierwsze – pewnie jeszcze nie znacie, a po drugie – taka muza się nie starzeje i poniżej wrzucony link do jednej tzreciej epki to świetny na to dowód. Muzyka techniczna o jędrnym brzmieniu i intrygującym samplu wokalnym – całość zachodzi za skórę i cieszy na dwóch płaszczyznach jednocześnie: można się przy tym bawić, można się też zachwycić z słuchawkami na uszach. Wielkie brawa dla Ani, z rodaczek naszych mieszkających wciąż w kraju to w tej chwili nasz numer jeden.
A teraz kolega Marcin, znany też jako Kesho. Wcześniej robił muzę w prędkości podobnej do tej, którą mamy u Ani, ale od jakiegoś czasu zakochał się w klimatach wolnego acz tłustego house’u i jako Marcin Krupa prezentuje właśnie takie brzmienia. Konsekwentnie szkoli swój warsztat, i już niedługo powinien dołączyć do światowej (głównie brytyjskiej) elity tego gatunku. „Dancing in Adria” to już szósty release jego labelu Ponton (wcześniej prowadził wytwórnię Empedo). Warto zaznajomić się z remiksami – załączamy Wam też bardzo plażowy i kołyszący wrażliwą duszą remiks w wykonaniu kolegi z Niemiec Jackinme.