News

Zaskakujący powrót Kaia Tracida!

Jeżeli wierzyć stronie discogs.com ostatnie wydawnictwo Kaia Tracida ukazało się w 2007 roku i była to epka „Depressive Mood/Discreet Charm”. To by oznaczało, że wydany wczoraj kawałek „Buchla 200E” to pierwszy od ponad czterech lat kawałek, w którym maczał palce legendarny producent.



Napisałem „maczał palce”, bo wspomniany track to nie jego solowe nagranie, a owoc współpracy z Krisem Menace. Pierwsze zaskoczenie: Tracid w jednym studiu z gościem od melancholijnego, oldschoolowego electro-disco? A jednak. Podobno cała sytuacja wzięła się stąd, że Kai opowiedział Krisowi o swoim rzadkim, drogim syntezatorze znanym jako Buchla Modular Electronic Music System, który po pierwsze wygląda jak sprzęt ze Star Treka, a po drugie nie posiada klawiatury!



Kris zaprosił więc Kaia z Buchlą do siebie do studia, zaczęli sobie improwizować i efektem tego jest bardzo interesujący kawałek, który nie mógł się nazywać inaczej, tylko „Buchla 200E”. Drugie, wielkie zaskoczenie – to numer zupełnie niepodobny do niczego, co wcześniej stworzył Tracid. Wspólny numer z Menace’em to klimatyczny progressive przypominający raczej numery Nathana Fake’a. Zaskakująca kolaboracja, zakakujący numer! Co Wy na to?



P.S. Przypomnijmy, że Kai Tracid po swoim lipcowym występie na Global Gathering w Gdańsku już niebawem znów zagra w naszym kraju, dokładnie 26 listopada w poznańskiej Arenie. Ciekawe czy sięgnie po ten kawałek?




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →