Scuba jak Chemical Brothers?
Kto jeszcze nie poznał, nie polubił, nie docenił, nie pokochał tego pana, ma teraz okazję to wszystko nadrobić. Według wielu krytyków, obserwatorów lub po prostu klubowiczów – w Berlinie i nie tylko – to jedna z najciekawszych postaci współczesnej sceny.
Kojarzony z mrocznym i nieoczywistym dubstepem czy jak kto woli: post-dubstepem, w pewnym momencie kariery zaczął równieć coraz częściej sięgać po rytmy techno. Co tym bardziej sprawia, że jest ekscytującym i nieprzewidwywalnym artystą – nigdy nie wiadomo, czy jego kolejny numer będzie dubstepowopodobny, techniczny czy może deep housowy. Jedno jest zawsze wspólne – muza jest intrygująca, nietypowa, klimatyczna. Jak oba numery z najnowszej epki, zwłaszcza „Flash Addict”, bo z „Hope” jest akurat sytuacja nieco inna.


Wierni fani Scuby już zdążyli zacząć marudzić, że „Hope” jest jak na Scubę zbyt „zwykłe”. Z drugiej strony to naprawdę mocny, parkietowy numer, który zapewni mu powodzenie na wielu imprezach. Rzeczywiście jak na niego dość hałaśliwy i łobuzerski, ale czyż nawet Scuba nie ma prawa do odrobiny szaleństwa? Dzięki partii wokalnej i pięknie połamanemu beatowi brzmi to jak Chemical Brothers czyli elegancko.
Jest moc! Sprawdźcie teledysk z pływającym słoniem poniżej, nowy album Scuby „Personality” ukaże się w jego labelu Hotflush już 5 marca!

