Artykuł

HDJ-2000 na czarno

Znamy wielu didżejów, których ulubionymi i „jedynymi słusznymi” słuchawkami są Pioneery HDJ-2000. Najsławniejszy komentarz na ich temat jest taki, że zbyt mocno obnażają niedoskonałości nawet najlepszych producentów na świecie. Czy faktycznie są takie dobre?

Napiszcie czy coś o tym wiecie i co myślicie i czy interesuje Was nowa wersja tego modelu – tym razem nie srebrna, a czarna, poza tym oczywiście posiadająca kilka nowych cech. Producenci twierdzą, że funkcjonują w częstotliwościach od 5 Hz do 30 000 Hz, idealnie wyciszając wszelkie zewnętrzne hałasy. Poza tym dzięki tym, że mają 3500 mW i dzięki specjalnej konstrukcji, nawet na największych głośnościach nie dochodzi do przesterowania dźwięku.

50 milimetrowy głośnik jest – oczywiście według producentów – szczytem dzisiejszej technologii, idealnie przenosi basy i inne częstotliwości. Każda ze słuchawek łatwo odchyla się o 90 stopni, posiada funkcję automatycznego wracania na swoje miejsce. Sporo w zapowiedzi czarnej wersji HDJ 2000 zajmują generalnie „cechy lifestylowe” – świetny wygląd, który „dopasowuje się do miejsca” (czy wręcz ubioru), specjalny, równie dobrze wyglądający case i tak dalej. I rzeczywiście – na pierwszy rzut oka nowa wersja tych słuchawek kusi swoim designem, bo o jakość nie trzeba się było martwić już przy wersji poprzedniej. Kto korzysta ze srebrnych, kto chętnie przerzuci się na czarne?

Premiera niebawem, cena w Europie to 320 euro, ciekawe po ile będą u nas.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →