Kolejni artyści Festiwalu Tauron Nowa Muzyka
Hot Chip, Morphosis, John Talabot kolejnymi gwiazdami
VII
edycji Festiwalu Tauron Nowa Muzyka.
Niewiele zespołów potrafi
zgromadzić w jednej chwili pod sceną fanów Depeche Mode, Pet Shop Boys, Franza
Ferdinanda i ludzi tęskniących za dobrym ravem, wiemy jednak, że londyński
kwintet Hot Chip opanował tę sztukę
do perfekcji. To właśnie dlatego zaprosiliśmy ich na tegoroczną edycję naszego
festiwalu, wierząc, że laserowo-pirotechniczne show oraz premierowy materiał z
zapowiadanego na ten rok nowego krążka – In
Our Heads – zostanie gorąco przywitane przez wszystkich wielbicieli
ambitnego popu, w którym przenikają się najciekawsze trendy współczesnej
muzyki. Łącząc upodobanie do tanecznych rytmów z talentem do pisania
przejmujących, melancholijnych ballad, muzycy Hot Chip w czasie trwającej od
2000 roku kariery, nie raz udowadniali, że nie bez powodu uznaje się ich za
jeden z najciekawszych zespołów w Wielkiej Brytanii, co potwierdzały kolejne
nominacje do prestiżowych nagród Grammy oraz Mercury, a także obecność ich
singli na listach najważniejszych utworów dekady. Najnowsza produkcja Hot Chip
to powrót do wielkich tanecznych hymnów, w których soulowe chórki przenikają
się z housowymi rytmami, a klasyczne disco dodaje energii miłosnym balladom.
Niezależnie od upodobań muzycznych – tego koncertu nie powinniście przegapić!
Zupełnie odmiennych
eksperymentów z pogranicza różnych gatunków, możecie się natomiast spodziewać
po kolejnym gościu siódmej edycji festiwalu Tauron Nowa Muzyka – libańskim
twórcy awangardowego techno, występującemu pod pseudonimem Morphosis. Rabih Beaini to prawdziwa legenda elektronicznego
podziemia, założyciel jednego z najważniejszych włoskich klubów, prezentujących
międzynarodową śmietankę sceny techno, a także niestrudzony eksperymentator,
próbujący zatrzeć granice pomiędzy free-jazzową improwizacją, krautorockowym
transem i ambientowym rozmarzeniem. Tworzona przez niego muzyka pełna jest
zniekształconych pogłosów, potężnych basów, powstaje wokół dźwięków o zaskakujących
częstotliwościach i sampli z zapomnianych psychodelicznych albumów, nigdy nie
traci jednak swojego klubowego potencjału, potrafiąc porwać publiczność pod
każdą szerokością geograficzną.
Podobnym talentem do
zachwycania tłumów wykazuje się następny artysta, który w tym roku zagości na
naszym festiwalu – John Talabot –
hiszpański debiutant, okrzyknięty przez prestiżowy serwis Pitchfork „jedną z
największych nadziei muzyki elektronicznej”.
Początkowo próbował swoich sił w klasycznym techno, szybko się jednak
okazało, że trudno to pogodzić z upodobaniem do zapadających w ucho, łagodnych
melodii i jazzujących rytmów afro beatu. Jego pierwsze produkcje
charakteryzujące się zróżnicowanym tempem, surowym brzmieniem i odwołaniami do
klasycznego hiszpańskiego flamenco, szybko przyniosły mu olbrzymie uznanie
wśród fanów i krytyków współczesnej muzyki tanecznej, a opublikowany w tym roku
album fIN pokazuje, że oto narodziła
się nowa gwiazda, zdolna dorównać takim mistrzom jak Four Tet czy Caribou.
Pierwsza wizyta Talabota w Polsce to niepowtarzalna okazja do tego, by usłyszeć
na żywo jeden z najciekawszych tegorocznych albumów i spotkać się na żywo z
muzyką, która w ułamku sekundy przechodzi od downtempowej melancholii w stronę
szalonego disco, zdolnego porwać festiwalowy namiot!
Festiwal
Tauron Nowa Muzyka | Katowice | 23-26.08.2012
Karnety
dwudniowe:
130 zł