News

Angello o traceniu słuchu i miksowaniu bez słuchawek

Pozwólcie, że na chwilę wrócimy do gorącego swego czasu tematu, jakim były krążące po sieci filmiki ze Steve’em Angello miksującym bez słuchawek, oskarżające go o puszczanie wcześniej przygotowanych setów. Angello wypowiedział się na ten temat podczas niedawnej konferencji muzycznej zorganizowanej przy okazji festiwalu Electric Daisy Carnival.

Angello powiedział tak: „Prawda jest taka, że dwa lata temu straciłem słuch w lewym uchu. Nie słyszałem na jedno ucho przez prawie miesiąc i myślałem, że zaczynam głuchnąć. Latając samolotami zawsze pracowałem na laptopie ze słuchawkami, które grały bardzo głośno. W tej sytuacji musiałem się nauczyć miksować bez słuchawek. Z dzisiejszą technologią, kiedy to nowe odtwarzacze Pioneera pokazują bardzo dokładnie prędkość kawałków, jeśli znasz swoje tracki, wiesz kiedy kończą się breakdowny, jak prezentują się outra, to nie jest trudne.

Ludzie zawsze kwestionują coś, jeśli nie wiedzą dokładnie, w jaki sposób jest to robione. Po tym nieszczęsnym filmiku z Dance Valley, zagrałem 5-godzinny set w Waszyngtonie, bez słuchawek i z kamerą nade mną, można się przekonać, że to możliwe. Słuchajcie, nie robiłbym tego, co robię, gdybym miał udawać. Mógłbym robić wiele innych rzeczy. Zajmuję się tym od czasu, gdy skończyłem 12 lat, wiem jak zbitować dwa kawałki”. 

Pomijając już sam przypadek Angello, czy wśród Was są tacy, którzy potrafią miksować bez słuchawek?
 




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →