Studio Porn Deadmau5a, 2 nowe numery!
Trzeba przyznać, że dla przeciętnego producenta widok studia Deadmau5a musi prezentować się nieprawdopodobnie, przerażająco niesamowicie i przy okazji mocno przygnębiająco. Kilka dni temu Joel udostępnił kilka zdjęć z jego miejsca pracy, tytułując serię fotek „Studio Porn”.
Zapewne dla każdego producenta na świecie to prawdziwa studyjna pornografia, ostry hardcore i przy okazji szczyt marzeń, niemalże nie do osiągnięcia w ciągu jednego życia. Swoją drogą nasuwają się tu co najmniej dwa pytania – czy ten sprzęt rzeczywiście jest w takiej ilości potrzebny i czy w ogóle jest wykorzystywany. Oraz czy słychać to tak naprawdę w jego muzyce?
Możemy to sprawdzić w ostatnich dwóch propozycjach od Deadmau5a, którymi promuje swój zapowiadany nowy album – instrumentalny „There Might Be Coffee” sytuuje się bliżej „The Veldt” – oraz muzyki Erica Prydza – i jest kolejnym powrotem do jego bardziej progresywnych korzeni (choć to słowo być może nie do końca tutaj pasuje, bo przecież przed „Faxing Berlin” Joel robił całkiem inną muzę), natomiast track z wokalistą grupy My Chemical Romance to już bardziej electro-housowe brzmienie, ze względu na wokal nieco przypominające electro remiksy utworów zespołu Empire of The Sun.
Znamy więc już trzy utwory z szóstego albumu Deadmau5a, zapowiada się ciekawie?


