Recepta na dobry trancowy teledysk?
Słowa „trance” i „klip” przywodzą nam na myśl produkcje raczej tanie i pozbawione pomysłu, w przypadku których często mamy wrażenie, że ktoś podjął decyzję, że „teledysk ma po prostu być, nieważne jaki”.
Przy okazji warto pokazać zestawienie, którego kiedyś podjął się australijski portal InTheMix. Pokazał, że teledyski m.in. MarLo, Jochena Millera czy Armina mają wręcz identyczne scenariusze: najpierw para się dobrze bawi, potem się kłócą, bo jedno z nich dostaje wiadomość od nie-wiadomo-kogo, następnie smutna kobieta otrzymuje wiadomość od DJ-a, który akurat gra w jej mieście…Sprawdźcie poniżej:
Tymczasem w swoim najnowszym klipie Solarstone i Giuseppe Ottaviani udowadniają, że można inaczej – nie tylko muzyka jest pierwszorzędna, przypominająca najlepsze czasy w muzyce trance, ale też klip wydaje się adekwatny, przemyślany, momentami piękny, po prostu dobry! Motyw „latania przy unoszącej muzyce” jest tu pokazany w niebanalny sposób – mały chłopczyk (zapewne synek Richa?) wycina ptaszki z papieru, potem to on podnosi w ręce w geście radości, na końcu wspólnie puszczają latawiec.
Oby ten numer stał się wielkim, wielkim hitem – może wtedy wróciłaby moda na takie numery?

