Polskie Transowe Rarytasy: od upliftów do hardów!
Tego jeszcze nie było – Transowe Rarytasy tylko po polsku! Nie zabraknie naszego bohatera tygodnia Arctic Moona, zapraszamy w imieniu Luc Deepa: 'Witam gorąco i zapraszam na 26. odcinek transowych perełek. Jak już mogliście się przekonać w moich zestawieniach zawsze znalazło się miejsce dla naszych rodzimych producentów. Dziś Polska rządzi i dzieli! Przed wami piętnaście polskich kawałków; od chill, poprzez breaks, prog, uplift, UK, hard, HC/Full On i na dark industrialnych klimatach kończąc! Zaczynamy!
Zestawienie otwiera chillowa wersja, wspaniałego tracka Thomasa, na stałe już chyba mieszkającego w Stanach. Datt swoim charakterystycznym stylem i talentem do tworzenia pięknych melodii czasem ociera się o geniusz. „Godless” stworzony z Nicksonem jest tego najlepszym dowodem!
Robert Nickson & Thomas Datt – Godless (Chilled)

Numer dwa to mój polski, transowy ulubieniec – wiadomo chodzi o Indecent Noise’a! Jego pierwszy track na liście to zaskakujący, brejkowy remiks „Ballistic” wydany w Mental Asylum, który i tak pozamiatał by każdy parkiet! Taka też specjalna dedykacja dla kolegi Axel., który uważa twórczość Warszawiaka za „na jedno kopyto”.
Trance Arts & Colin James – Ballistic (Indecent Noise Remix)


Wraz z numerem trzy wkraczamy w właściwe transowe rytmy. Polski remiks polskiej kolaboracji to dawka poruszającej muzyki, okraszona piękną melodią, która pobudza moje ukryte zmysły w chwili kiedy zamykam oczy. Wspaniały numer, który odważę się podpiąć pod progressive trance.
Aitra & Reiklavik – Arnhem Nights (SecretRank Remix)

Numer cztery to ciąg dalszy wspomnień o Asotowskiej scenie „138” poruszonej tydzień temu przez Jerycho. Choć nie bardzo widzi mi się wokal w transowych kawałkach tak Arctic Moon umiejętnie wkomponował Killersów w unoszące, epickie, upliftowe uniesienia!
The Killers – Miss Atomic Bomb (Arctic Moon Remix)


Pozostajemy jeszcze na moment w upliftowych klimatach, za sprawą Poznaniaka docenionego przez samego Armina, którego ostatnie pół godziny ASOT’ów to czasem ciekawa kopalnia upliftowych talentów. Szkoda, że tylko preview, ale juz ostrzę sobie zęby na fulla!
Mike van Fabio – Forever Together

Kolejne dwa numery to remiksy dzieła Matt’a Skyer’a, człowieka o dwóch obliczach. Pierwszy z nich to potężnie podrasowany uplift, z epickim breakdown i wspaniałą melo, nawiązującą nieco do legendarnego już dla mnie „Yearning”.
Overseas – Tears Of Ra (Matt Skyer Remix)

Drugie dzieło Matt’a to już pędzący UK wymiatacz, może nie tak diaboliczny jak „Bad Trip” czy „Demon”, ale na parkiecie zrobił by swoje!
Chris Shepherd – Shalloa (Matt Skyer Remix)


Jerycho w poprzednim zestawieniu zapodał udaną kolaborkę Arctic Moon’a z Egipcjanami, a ja dziś proponuję owocną współpracę Tomka z szalonym Irlandczykiem. Podobno w „społeczności” będącej dowodem na to, że dany człowiek naprawdę istnieje, Arctic wspominał o wspólnych numerach tworzonych z Indecent’em i Kearney’em. No to ja już nie mogę się doczekać!
Arctic Moon & Paul Webster – Valhalla


Indecent Noise dziś po raz drugi, tym razem w wydaniu UK transowym, z lekka psowo przyprawionym. Polsko – Libańska (Brytyjska) przyjaźń jest dowodem obecnej siły Mental Asylum!
Indecent Noise & Eddie Bitar – Poltergeist


Jeszcze jeden majster spod ręki niezawodnego warszawiaka! Energia w tym kawałku rozrywa na strzępy, pali podeszwy w butach i wprowadza ciało w szalone pląsy. Wspaniały B-down i następująca po nim UK lawina!
Calvin Logue – Helter Skelter (Indecent Noise Edit)


Pędzimy bez trzymanki dalej, ale wkroczymy w jeszcze mocniejsze hard transowe klimaty. W pierwszej kolejności niszczyć będzie, znany już z TRów, bezkompromisowy i otwarty na wszystko Danny V. „Nightride” wspaniale przenosi mnie do czasów świetności Tunnel Forców. Hardowe arcydzieło, do tego z lekkim kwasikiem!
Danny V. – Nightride

Hardów, ciąg dalszy, a nasze szare komórki niszczyć będzie zagadkowy gość z Lublina, o którym pewnie mało kto słyszał. Najpierw autorska, również nieco zakwaszona „Nocna Kreatura” niemiłosiernie kosi na zero!
Sadisfiction – Night Creatures

A teraz wspaniały przelew krwi, według mnie nieco nawiązujący do hardstyle sprzed lat, potężny, remiks popełniony przez Sadisfiction!
Haze & Big Dan – The Grudge (Sadisfiction Remix)

Na koniec rysowanie po delikatnych, nowoczesnych umysłach, czyli piekielny wrocławski dark projekt. „Replica” to ich akurat zaskakujące „instrumentalne” dzieło, szatańskie połączenie HC i Full On (heh takie mam skojarzenia), czyli tradycyjne Rarytasowe coś z innej beczki! Miazga!
H.Exe – Replica


Na zupełny już koniec, jako ciekawostka, coś typowego od Wrocławian, ostatnio regularnie występujących na niesamowitym Castle Party. Elektroniczna rozwałka, z charyzmatycznym wokalem(???) i piękną gotycką wokalizą.
H.Exe – Astrophobos


No to żegnam się z tymi, którzy przeżyli przygodę z H.Exe! Pragnę przypomnieć, że nie jestem jakąś transową wyrocznią, czego co niektórzy nie mogą zrozumieć. Transowe Rarytasy to moja definicja muzyki trance i nie musi być ona dla każdego strawna. Cieszy mnie fakt, że grupa ludzi na forum myśli i lubuje się w klimatach podobnych do moich. To daje pozytywnego kopa do dalszego działania. Pozdrawiam wszystkich transmaniaków i do następnego razu!
Luc Deep’