Wetty o swoim nowym, połamanym singlu w MyMusic
Jeżeli nie mieliście dotąd okazji zaprzyjaźnić się z twórczością polskiego producenta znanego jako Wetty, warto nadrobić zaległości. To jeden z tych twórców, który nie ogranicza się do jednego gatunku muzycznego, eksploruje elektroniczne brzmienia o różnym charakterze i sięga po różnorodne rytmy.

Maciej ma już na koncie jeden album – nazywał się „Dope” i jak sam mówi „był hołdem dla chilloutu i glitch-hopu” (fragment poniżej). Na nowym krążku będzie jednak inna muzyka. Oto, jak sam ją zapowiada:


Wetty – Dope
„Od zawsze marzyłem o tym by nagrać taką płytę – taką typowo taneczną, której wspólnym mianownikiem są wszystkie moje inspiracje poznawane przez lata produkcji muzyki elektroniczej. Jednocześnie chciałem, by była bardzo świeża brzmieniowo, by słuchacze poznali moje „surowe” dźwięki i być może docenili to, co robię od lat.
„Need My Woman” LP to będzie coś innego, niż „Dope”. Album będzie zawierał trzynaście tanecznych bestii ( 🙂 ) w różnych stylach: będzie dużo drum`n`bassu, UK Garage, breaks, house’u i trapu. Jest też kilku wokalnych gości z polski i zagranicy. Między innymi Szymon Igoronco, raper JohnBoyCOOL z USA oraz Sanna Hartfield – wokalistka z UK.Premiera albumu jest przewidziana na połowę marca 2014. Na początku lutego pojawi się teledysk do tytułowego kawałka „Need My Woman”, nad którą w tej chwili skupiam całą uwagę. W klipie zostanie wykorzystany m.in. quadrocopter. A więc będzie się działo!”

Tyle na temat zbliżającego się albumu, teraz producent zaprosi Was do wysłuchania swojego najnowszego singla, który nam bardzo wpadł w ucho:
„Tytułowy utwór z albumu „Need My Woman” jest moim wzorem na idealny singiel promujący. Przy takiej muzie bawię się najlepiej, jest szał – energia, jest pasja i rave`owe klawisze. Moja narzeczona jest zakochana w tym kawałku, a to (wierzcie) jest wielkie wyróżnienie. Utwór, dzięki wytwórni MyMusic, niedługo pojawi się na iTunes. Polecam! Album będzie dostępny m.in. na stronie bandcamp.com (http://wetty.bandcamp.com). Możliwe że w przyszłości również w wersji CD”.
Posłuchajcie koniecznie i dajcie się porwać, bo energii w tym drumowym numerze nie brakuje:


Wetty – Need My Woman