News

Polski producent u Marco V

Na dobry początek tygodnia mamy dla Was miłe wieści dotyczące jednego z polskich producentów, który swego czasu często pojawiał się na łamach FTB.pl, nieźle też sobie radził w Polskiej Liście. Carlo Calabro, bo o nim mowa, zniknął nam na jakiś czas z horyzontu, ale wszystko wskazuje na to, że wraca. Oto kilka słów od samego zainteresowanego.

Carlo Calabro dla FTB.pl:
„Miałem ostatnio trochę przerwy w wydawnictwach, ale cieszę się, że udało mi się wrócić do obiegu wraz ze wsparciem Marco V i jego In Charge Recordings. Co do samego utworu, to myślę, że udało mi się poniekąd znaleźć równowagę pomiędzy modnymi obecnie big roomami (z których zapożyczone zostały „dolne partie” – stopa, bass), a czymś „swoim” (wyraźna różnica w kompozycji pomiędzy pierwszą a drugą częścią, troszkę brudnych, acidowych wstawek). 

Jeśli ktoś za te big roomy zechce mnie skrytykować – biorę wszystko na klatę, gdyż sam nie jestem fanem tego modnego obecnie brzmienia, ale myślę, że w tym przypadku jest wilk syty i owca cała, i mamy do czynienia z całkiem uniwersalnym nagraniem. Jednym z argumentów stojących za tą uniwersalnością jest fakt, iż zagrał go Paul van Dyk (i to na koniec swojego seta), który raczej nie sięga po typowo big roomowe rzeczy. Zwłaszcza w tempie 124BPM, zwłaszcza na końcówki swoich setów;). 

W kolejce do wydania czeka już kolejne nagranie (termin: czerwiec). Mam nadzieję, że zarówno obecny tutaj „Cereal Killer” jaki i kolejne produkcje przypadną do gustu wszystkim, którzy będą mieli okazję ich słuchać lub się przy nich bawić. 

Carlo Calabro – Cereal Killer [In Charge/Be Yourself Music] by Carlo Calabro





Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →