Gość Sandera nakręcił powalający film z Burning Mana

Nie od dziś wiadomo, że żyjemy w czasach, w których właściwie każdy może nakręcić świetny teledysk czy film. Wystarczy dobry pomysł i minimum środków. No i super wyobraźnia, dzięki której czasem z niczego można zmontować arcydzieło.

Na pewno nie można powiedzieć, że Jorrit Monné z ekipy UBERcut musiał swój film kręcić „z niczego”, mówimy bowiem o być może jednym z najbardziej wystrzelonym wizualnie miejscu na naszej planecie, czyli niesamowitym festiwalu Burning Man, odbywającym się na pustyni w stanie Nevada w USA.

Jak dobrze, że pan Jorrit zna się z Sanderem van Doornem, który zaprosił go ze sobą na teren festiwalu! Dzięki temu możemy wspólnie obejrzeć film, który wygląda lepiej niż niejeden oficjalny, festiwalowy afterfilm. A przede wszystkim sprawdza się świetnie jako rzecz oddająca klimat panujący na Burning Manie. Czy jest choć jedna osoba, która po obejrzeniu tych 3,5 minuty nie pomyślała „muszę tam kiedyś się znaleźć”?

Burning man 2014