News

Definitywny koniec Vestaxa?

’Żegnaj, mój stary przyjacielu. Byłeś świetny, ale świat już nie potrzebuje metalowych urządzeń. Teraz preferowany jest plastik. I przyciski, które się świecą. Biedaczku, nie potrafiłeś remiksować w locie i nie miałeś funkcji 'sync’. I za to zapłaciłeś najwyższą cenę – cenę śmierci” – taki komentarz można przeczytać w jednym z serwisów internetowych pod najnowszą informacją z obozu firmy Vestax.

Już w październiku pojawiły się wieści o problemach japońskiej firmy – przestał z nimi współpracować amerykański dystrybutor, na niedawnych targach sprzętowych nie zaprezentowali żadnej premiery, a także ich profile społecznościowe zaczęły złowieszczo milczeć.

Teraz pojawiło się potwierdzenie – od 5 grudnia trwa procedura likwidacji firmy. Jak się okazuje Vestax zaprzestał wszelkich działań biznesowych z ostatnim dniem sierpnia i prawdopodobnie za chwilę oficjalnie ogłosi bankructwo. Nie da się ukryć, że na naszych oczach trwa właśnie wielka zmiana zachodząca również w świecie didżejskiego sprzętu – niedawno Pioneer pozbywał się swojego didżejskiego departamentu, teraz jesteśmy prawdopodobnie świadkami końca firmy Vestax…

Kto z Was ma jakieś doświadczenia z urządzeniami tej firmy, którymi mógłby się z nami podzielić?




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →