Neevald o pseudo DJ-ach, zatkanych uszach i Space
Jeden z najpopularniejszych polskich DJ-ów i wielki popularyzator muzyki house na falach radiowych – wcześniej w Planecie Poznań, teraz w RMF Maxxx. Jeden z Waszych ulubieńców i to od bardzo, bardzo dawna – DJ Neevald i kilka słów podsumowania ostatnich 12 miesięcy.
Artysta, którego najczęściej słuchałeś w 2014:
– Ze względu na pełnioną funkcję to siebie samego słuchałem najwięcej. Produkcyjnie: to bardziej wytwórniami, Suara, Defected, Hot Creations, Taste The Music.
Płyta/kompilacja/set, do którego najchętniej wracałeś:
– Malvee My Deep & Tech Autumn 2014.

Najfajniejsze miejsce, które widziałeś:
– Biuro i backstage klubu Space / Ibiza.
Największy sukces, jaki osiągnąłeś:
– Set w Klubie Space / Ibiza.
Największa radość, której zaznałeś:
– Rozwój i miłość córki.
Największe rozczarowanie, które przeżyłeś:
– Pseudo przyjaciele i ludzie, którzy rok temu klękali z szacunku, a teraz stali się pseudo DJ-ami, grają w sumie dla siebie i onanizują się w lustrze. Prawda zawsze wychodzi na jaw, ale ja nie ruszam kupy, bo śmierdzi.
Producent, którego w tym roku odkryłeś:
– Groovefore, Purple Disco Machine.
Zjawisko w muzycznym świecie, które Cię przygnębiało:
– Zatkane uszy, marketingowe sterowanie mózgu.
Zjawisko w muzycznym świecie, które napawało Cię nadzieją:
– House jako przeboje w radio.
Pomysły, których nie zrealizowałeś (ale zrealizujesz w 2015):
– Kolejne solowe single.

