ASOT 700 w Australii przerwany z powodu tragicznych wydarzeń
Już wiadomo, że A State of Trance 700 w Sydney nie przejdzie do historii jako najbardziej szcześliwy z eventów Armina. Na pewno wielu z Was słyszało o przerwaniu imprezy pod jej koniec z powodu „tragicznych wydarzeń”, w sieci można było przeczytać albo o śmierci nastolatka z powodu przedawkowania narkotyków albo o niespodziewanej śmierci jednego z inżynierów dźwięku.
Wygląda na to, że wszystko się już wyjaśniło – serwis Sydney Morning Herald pisze, że „19-latek upadł na parkiet podczas imprezy ASOT 700, po czym zaopiekowały się nim służby medyczne, które przewiozły go do Westmead Hospital, gdzie zmarł. Kolejnych 5 osób zostało zabranych do szpitala, w tym jeden 20-latek, który jest w krytycznym, choć stabilny stanie”.
Jak czytamy dalej w artykule: „jeden z hospitalizowanych młodych ludzi, 22-latek, powiedział lekarzom, że wziął dużą ilość tabletek ectasy”.
Na imprezie było 16 tysięcy osób, wyspecjalizowane w wyłapywaniu narkotyków psy miały przeszukać 180 osób, za rozprowadzanie niedozwolonych substancji aresztowano 3 osoby, 40 zatrzymano za posiadanie, 23 osoby potrzebowało pomocy lekarza.
Serwis przypomina też, że to nie pierwsza taka tragedia na imprezach sygnowanych szyldem A State of Trance – w zeszłym roku aż 3 osoby w wieku od 18 do 26 lat zmarły w Jakarcie, jedna osoba w Malezjii podczas imprezy na scenie ASOT w ramach Future Music Festival…
