Nowy album Paula van Dyka: Wasze wrażenia?
Wczoraj wieczorem na naszym fanpage’u przypomnieliśmy sobie jeden z kultowych setów Paula van Dyka z Mayday 2000. Wasze komentarze? '101% PvD – Najlepsze jego czasy’, 'Każdy jego set był wtedy the best!’.
Od tamtego okresu minęło jednak 15 lat, sporo się w świecie muzyki trance zmieniło, u samego PVD również. Jak dobrze wiecie po wielu latach oczekiwania na trzecią część kultowej kompilacji 'Politics of Dancing’ Paul zdecydował się wreszcie wypuścić ten tytuł, ale zamiast miksu utworów innych wykonawców postawił na materiał autorski.
Wszystkie 14 numerów zawartych na płycie to kompozycje, w których maczał palce Paul van Dyk, mamy więc do czynienia z jego nowym albumem, choć tytuł może być nieco mylący. Wiemy, że wśród Was jest wielu fanów PVD, bardzo więc jesteśmy ciekawi Waszej opinii o tym wydawnictwie. Słuchamy sobie 'Politics of Dancing 3′ w redakcji od jakiegoś czasu i trzeba przyznać, że w większości to rzeczy całkiem przyjemne w odbiorze, często zabarwione nieco progresywnym klimatem.
Van Dyk, tak jak deklaruje w wywiadach, rzeczywiście wydaje się być poza głównym nurtem dzisiejszego tanecznego (również trancowego) mainstreamu, co wychodzi mu na dobre. A jak Wam podeszła ta płyta? Daliście jej szansę? Macie swoich faworytów? Dajcie znać, jakie są Wasze wrażenia po tak długo oczekiwanym materiale, poniżej link do odsłuchu wszystkich fragmentów.
ODSŁUCH:
