C-BooL zaskoczył nowym brzmieniem
Był taki moment, że prawie każdy znał jego 'Would You Feel’ – nawet, jeśli nie był fanem. W kolejnych latach C-Bool wydał wiele innych numerów, ale nas zainteresował dopiero w tym miesiącu.
3 lutego światło dzienne ujrzało jego najnowsze nagranie pod tytułem 'Never Go Away’. Producent podesłał nam do posłuchania, a więc posłuchaliśmy i krótko mówiąc – wpadło nam w ucho. I to mocno – ostrzegamy, że główny motyw gitarowy jest niezwykle chwytliwy i już po pierwszym przesłuchaniu może się skutecznie przyczepić tak, że nie będziecie w stanie się go pozbyć!
’Naprawdę chcesz o tym napisać? Może to być to szok dla klubowiczów FTB, zdaję sobie sprawę, że część pojedzie po tym nawet bez słuchania „bo jak C-BooL w FTB?!’ – przeczytałem, gdy zasugerowałem, że wrzucę newsa o tym wydaniu. Dowiedziałem się też, że 'utwór powstawał fazami. Gitara zgrywana żywa w wakacje, leżała 4 miesiące. Potem aranż mi wszedł w 4 godziny. Następnie 2 miesiące czekania na wokal. Miesiąc mixu i masteringu, i nagle minęło pół roku – zawrotne tempo! Wokal napisałem, jedna dziewczyna miała śpiewać, ale miała wypadek…Więc musiałem znaleźć inną – i znalazłem to cudo!’ – wyjaśnia C-BooL.
Rzeczywiście wokal jest wyjątkowo udany – to samo zresztą można napisać o gitarze, no i samym brzmieniu, w którym słychać wyraźne nawiązania do stylistyki Robina Schulza. Co myślicie?
